Okazało się, że słupszczanie nie mieli większych uwag do dokumentów dwumilionowego budżetu stworzonych przez urzędników. Poza głównym. - Mieszkańcy chcieliby, by nazwa zmieniła się z budżetu partycypacyjnego na budżet obywatelski - powiedziała dziennikarzom Krystyna Danilecka-Wojewódzka, wiceprezydent Słupska.
Szczegóły planowanego budżetu przedstawiła Monika Węgrzyn, pełniąca obowiązki dyrektrora wydziału dialogu społecznego. - Zadania można zgłaszać pisemnie lub elektronicznie, tu się nic nie zmieniło. Od 5 marca do 31 marca - tłumaczyła. - Jeśli chodzi o proporcje, to budżet partycypacyjny na 2019 rok wynosi dwa miliony. Tak jak na ten rok. Z czego 1,7 mln przeznaczone jest na zadania infrastrukturalne, a 300 tys. zł na zadania społeczne. Zadania infrastrukturalne mają wyznaczone kwoty. 500 tys. zł może kosztować zadanie, inwestycja ogólnomiejska. Natomiast pozostałe 1,2 mln zł podzielone ma być na cztery zadania-inwestycje lokalne w czterech okręgach wyborczych. Na każde jest po 300 tys. zł. Natomiast kwota zadań społecznych, jest do 40 tys. zł.
- Uważamy, że to dobra kwota. Liczymy, że takich zadań zgłoszonych będzie więcej niż w ubiegłym roku - podsumowuje pani dyrektor.
Ustalony przez urzędników harmonogram wygląda tak: analiza formalna i merytoryczna zgłoszonych wniosków zakończy się w maju. Głosowanie odbędzie się w czerwcu. Liczenie głosów w lipcu-sierpniu. Ogłoszenie wyników na początku września.
- Jak państwo widzicie przyspieszamy cały proces. Dlatego, by wydziały merytoryczne ratusza, szybciej mogły przygotowywać początek inwestycji i by jeszcze w tym roku nastąpiło przygotowanie do przetargów - tłumaczyła dziennikarzom Monika Węgrzyn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?