Tomasz O. został zmasakrowany w mieszkaniu przy ul. Krasińskiego 16 w Słupsku w nocy z 26 na 27 lipca ubiegłego roku. Był wtedy na imieninach Mirosławy K., bileterki z PKS. Prokuratura twierdzi, że najpierw został posądzony o kradzież papierosów, później pieniędzy. Domownicy i goście pokłócili się z nim, pobili go, pokopali, popychali na twarde przedmioty, pocięli nożem. Najbardziej zmasakrowali twarz i głowę. Zranili w nogę, a na lewym ramieniu wydrapali mu nożem technicznym dużą literę A. Jej boczne ramię miało 24 centymetry długości, a środkowe - 18.
Ofiara zmarła 31 lipca z powodu ciężkich obrażeń mózgu. Serce, wątroba i nerki Tomasza O. trafiły do transplantacji.
Dzisiaj zakończył się proces w tej sprawie. Prokurator Krzysztof Młynarczyk zażądał po trzy lata i 10 miesięcy więzienia dla Piotra J., barmana z restauracji w centrum Słupska oraz Mirosławy K; po cztery i pół roku - dla Ilony K., córki gospodyni oraz jej przyjaciółki Małgorzaty K.; pięciu lat - dla Tomasza Z., konkubenta solenizantki, który całą winę wziął na siebie.
Obrońcy oskarżonych domagają się uniewinnienia bądź potraktowania zdarzenia jako zwykłego pobicia. Ich zdaniem, nikt nie miał zamiaru doprowadzić do śmierci Tomasza O.
Spośród oskarżonych skruchę i żal wyrazili tylko mężczyźni. Tylko oni przeprosili siostrę ofiary.
Sąd wyda wyrok za tydzień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?