Mieszkańcy obu ulic byli latem bardzo zaskoczeni, gdy przed ich domami pojawił się kontrapas dla rowerów, a kilka dni później zabroniono im parkować przy jezdni.
- Tu przecież żadnych rowerzystów nie ma! Najwyżej kilku dziennie jeździ tymi ulicami - wyrażali swoje oburzenie na łamach naszej gazety. Narzekali też, że nikt nie poinformował mieszkańców obu ulic o planowanych zmianach w organizacji ruchu.
To jednak nie był koniec zmian organizacji ruchu na obu ulicach. Okazało się, że samochody parkowały na chodniku i zajmowały kontrapas, co bardzo nie spodobało się rowerzystom. Podnosili zasadność utworzenia pasa dla rowerów, po którym nie można się poruszać. W efekcie Zarząd Infrastruktury Miejskiej zdecydował o wprowadzeniu zakazu zatrzymywania się i postoju na kontrapasie. To nasiliło niezadowolenie niektórych mieszkańców. Interweniowali w ratuszu. Na dodatek ktoś na kontrapasie wysypał pinezki i podczas parady rowerowej kilkunastu rowerzystów złapało gumę.
W rezultacie rozmaitych zastrzeżeń na początku października w SP nr 3 doszło do spotkania prezydenta Macieja Kobylińskiego z mieszkańcami obu ulic w sprawie kontrapasów. Było burzliwe. Mieszkańcy atakowali, a prezydent bronił wprowadzonych rozwiązań. Spotkanie nie przyniosło ostatecznego rozstrzygnięcia. Zapowiedziano jedynie dalsze obserwacje zmian, które spowodowało wprowadzenie kontrapasów.
Dopiero podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej prezydent Maciej Kobyliński poinformował, że odbyło się kolejne spotkanie z mieszkańcami w tej sprawie i że kontrapasy pozostaną. Dodał też, że wojewoda potwierdził legalność wdrożenia tego rozwiązania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?