Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrola nadmorskich lokali. Co odkryli inspektorzy?

Ewa Andruszkiewicz
Podawanie tańszych ryb zamiast tych deklarowanych w karcie, stary olej do smażenia - lista zarzutów jest długa.
Podawanie tańszych ryb zamiast tych deklarowanych w karcie, stary olej do smażenia - lista zarzutów jest długa. 123rf
Znamy wstępne wyniki kontroli w nadmorskich restauracjach i smażalniach. Jest lepiej niż rok temu, ale są też nieprawidłowości.

Sprzedaż przeterminowanej żywności, niewłaściwy sposób przechowywania produktów, brudne urządzenia i sprzęty kuchenne - to tylko część uchybień, jakie stwierdzili inspektorzy sanepidu w czasie prowadzonych na Pomorzu kontroli w punktach sezonowej i całorocznej gastronomii. Posypały się mandaty, a w przypadku części lokali wciąż trwają postępowania administracyjne.

W powiecie słupskim od początku czerwca przeprowadzono 148 kontroli. Uchybienia wykryto w 27 przypadkach.

- W dwóch sytuacjach, w związku z prowadzeniem działalności bez złożenia wniosku o zatwierdzenie zakładu i wpis do rejestru, zostaną wystosowane do pomorskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego wnioski o nałożenie kar pieniężnych - mówi Włodzimierz Sławny, dyrektor słupskiego sanepidu.

Równolegle z sanepidem kontrole w nadmorskich restauracjach i smażalniach prowadzi także Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gdańsku. Sprawdza lokale m.in. w Łebie, Ustce, Rowach i Jastrzębiej Górze.

- Zbadaliśmy już blisko 30 obiektów. Nieprawidłowości dopatrzyliśmy się w ponad połowie z nich - mówi Waldemar Kołodziejczyk, rzecznik WIIH w Gdańsku. - W trzech restauracjach wykryliśmy proceder podmiany asortymentowej - zamiast oferowanej w cenniku soli podawano klientom inną, tańszą rybę, zamiast soku nektar, a zamiast bitej śmietany produkt z dodatkiem tłuszczów roślinnych. W trzech kolejnych lokalach stwierdziliśmy nierzetelną sprzedaż towarów, a więc zawyżanie cen, m.in. ryb czy wina. Rażącym przewinieniem było używanie do smażenia w dwóch placówkach zanieczyszczonego tłuszczu o ciemnooliwkowej barwie i drażniącym zapachu. Tłuszcz był przepalony, stary.

Kontrole przeprowadzono również w trójmiejskich lokalach. Np. w Sopocie na 100 sprawdzonych obiektów 41 budziło wątpliwości kontrolujących. Wykryto m.in. przeter-minowane środki spożywcze, brak oznakowania wyrobów własnej produkcji, niewłaściwą gospodarkę odpadami oraz brak orzeczeń lekarskich do celów sanitarno-epidemiologicznych pracowników pracujących w styczności z żywnością.

We wszystkich przypadkach, w których wykryto uchybienia, trwają postępowania administracyjne w celu nałożenia na właścicieli lokali kar pieniężnych. Do końca sezonu WIIH ma zamiar przeprowadzić jeszcze kilkadziesiąt kontroli.

Źródło: Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza