W dzisiejszym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza napisaliśmy, że z wynajmu pomieszczeń budynku Liceum Ogólnokształcącego w Ustce korzysta i zarabia na tym agencja turystyczna powiązana z Jerzym Kołakowskim, mężem dyrektorki szkoły Barbary Kołakowskiej, miejskiej radnej.
Starosta słupski twierdził, że nic o tej sprawie nie wiedział. - Po publikacji prasowej na ten temat postanowiliśmy skierować do szkoły audytorów z naszego wydziału kontroli wewnętrznej - mówi Maria Matuszewska, rzecznik prasowy słupskiego starostwa powiatowego.
- Audytorzy mają sprawdzić dokumenty księgowe, aby stwierdzić czy faktury za wynajem pomieszczeń płaciła szkole agencja turystyczna związana z mężem dyrektorki placówki.
Z powodu kontroli w szkole Baraba Kołakowska, miejska radna, nie bierze udziału w dzisiejszej sesji.
Na razie słupskie starostwo nie potrafi powiedzieć jak długo będzie trwała kontrola w usteckiej szkole.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?