MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce pokonała Ruch Chorzów 2:0 na Suzuki Arenie i nadal liczy się w walce o utrzymanie! Wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Korona Kielce musiała wygrać z Ruchem Chorzów, żeby pozostać w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. I po dobrym meczu zwyciężyła 2:0, będąc w tym spotkaniu zdecydowanie lepszym zespołem. Wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce. Korona nadal jest "pod kreską", a w ostatniej kolejce zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.

Korona Kielce - Ruch Chorzów 2:0 na Suzuki Arenie

Korona Kielce - Ruch Chorzów 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Robert Dadok (samobójcza) 42, 2:0 Jewgienij Szykawka 75.
Korona: Dziekoński - Trojak, Kwiecień (67. Zator), Hofmeister, Pięczek - Podgórski, Błanik (67. Łukowski), Remacle (85. Takać), Krogstad, Trejo (73. Fornalczyk) - Dalmau (67. Szykawka).
Ruch: Stipica - Stępiński (71. Długosz), Szymański, Josema, Dadok - Starzyński (86. Foszmańczyk), Barański, Wójtowicz, Szczepan (46. Novothny), Vlkanova (58. Kozak) - Feliks (46. Wilak).
Sędziował: Paweł Malec (Łódź).
Żółte kartki: Vlkanova, Szczepan (Ruch), Kwiecień, Remacle (Korona).
Widzów: 11 324.

Nadzieja umiera ostatnia...Z takim nastawieniem wychodzą dziś na mecz piłkarze Korony, z takim nastawieniem licznie przyszli na Suzuki Arenę kibice Żółto-Czerwonych, żeby zobaczyć na żywo ostatni w tym sezonie występ kieleckiej drużyny w PKO BP Ekstraklasie przed własną publicznością. Korona musi wygrać, żeby przedłużyć szanse na pozostanie w ekstraklasie, ale i tak nie wszystko zależy od niej...

Korona od początku ruszyła do ataku. W 7 minucie po strzale Danny'ego Trejo i rykoszecie piłka przeszła minimalnie obok słupka. W 11 minucie groźnie uderzał Martin Remacle - piłka znowu po rykoszecie przeszła obok słupka, a w 12 minucie po centrze Dawida Błanik z rzutu rożnego z pierwszej piłki uderzył Bartosz Kwiecień - minimalnie nad poprzeczką.

Zobacz zdjęcia z meczu

W 15 minucie kibice na Młynie odpalili race, sędzia musiał przerwać mecz ze względu na słabą widoczność. Po trzech minutach zawodnicy wrócili do gry i w 19 minucie Korona mogła i powinna zdobyć bramkę. Piłka trafiła na głowę Trejo, ale z kilku metrów nie trafił w bramkę.

Korona grała wysokim pressingiem, atakowała Ruch już pod jego polem karnym i dzięki temu dochodziła do pozycji strzeleckich. W 29 minucie po jednym z takich przechwytów i dogrania Adriana Dalmau sam na sam znalazł się Martin Remacle, ale przegrał bezpośredni pojedynek z Dante Stipicą. W 33 minucie po kolejnej szybkiej akcji uderzał Dawid Błanik, ale Stipica pewnie złapał futbolówkę.

W 39 minucie Martin Remacle minął jednego z obrońców Ruchu, uderzył z 11 metrów - tuż obok słupka.

GOL DLA KORONY. W 42 minucie na Suzuki Arenie zapanowała ogromna radość. Dośrodkowanie z prawego narożnika, Adrian Dalmau głową skierował piłkę przed bramkę. Niefortunnie interweniował Robert Dadok, który kolanem skierował futbolówkę do własnej bramki. A więc 1:0 dla Korony!

Wynik nie uległ zmianie, po pierwszej połowie Korona zasłużenie prowadziła 1:0. Miała kilka dogodnych okazji do strzelenia gola, padła jedna bramka po trafieniu samobójczym.

Druga połowa też zaczęła się od okazji dla Korony. W 49 minucie po centrze Martina Remacle'a na dalszy słupek Adrian Dalmau odbija piłkę, dopadł do niej Fredrik Krogstad, który z ostrego uderzył wzdłuż linii bramkowej! Nikt nie dostawił nogi i nie skierował piłki do siatki.

W 61 minucie na chwilę zamarli kibice na Suzuki Arenie. Bartosz Kwiecień walczył z Somą Novothnym, zawodnik Ruchu padł na murawę. Sędzia pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po konsultacji z arbitrem technicznym anulował jednak tę kartkę. Kapitan Korony mógł odetchnąć z ulgą...

GOL DLA KORONY. W 75 minucie indywidualną akcją z prawej strony boiska popisał się Jacek Podgórski. Minął dwóch zawodników Ruchu, dośrodkował i wprowadzony 8 minut wcześniej Jewgienij Szykawka strzałem z kilku metrów umieścił piłkę w bramce. A więc 2:0!

W 85 minucie z ponad 20 metrów groźnie uderzył Jewgienij Szykawka, ale tuż obok słupka. W 89 minucie, po starciu z Szykawką, urazu barku doznał Josema i nie był w stanie kontynuować gry. Ruch kończył w dziesiątkę, ponieważ trener Janusz Niedźwiedź wcześniej wykorzystał już limit zmian.

Koniec meczu! Korona Kielce po dobrym meczu wygrała z Ruchem Chorzów 2:0 i pozostała w grze o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Nadal jednak jest pod kreską. Wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce, w której Korona zagra na wyjeździe z Lechem Poznań.

Korona Kielce pokonała Ruch Chorzów 2:0 na Suzuki Arenie i nadal liczy się w walce o utrzymanie! Wszystko wyjaśni się w ostatniej kolejce
Gol 24

XXX

Tak zapowiadaliśmy mecz Korona Kielce - Ruch Chorzów

-Znaleźliśmy się w mega trudnej sytuacji, ale jest to sport i jestem ostatnią osobą, która zwiesi głowę. W piłce nożnej wszystko jest możliwe, jesteśmy do tego meczu przygotowani i wierzymy, że zdołamy się utrzymać, a historia zakończy się dla nas happy endem. Widać, że Ruch jest ostatnio w gazie, ale skupiamy się na sobie i wierzymy, że jesteśmy w stanie utrzymać ekstraklasę, choć nie wszystko jest zależne tylko od nas. Musimy zagrać agresywnie, pewni siebie i przechylić ten mecz na swoją korzyść, nieważne w jakim stylu, oby na koniec mieć jedną bramkę więcej

- mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Kamil Kuzera, trener Korony Kielce.

Ruch Chorzów już został zdegradowany, ale ma dobrą passę, wygrał trzy ostatnie mecze z rzędu - z Lechem Poznań 2:1, Śląskiem Wrocław 2:1, Radomiakiem Radom 2:0. Z pewnością będzie wymagającym rywalem. Ale Korona, żeby przedłużyć teoretyczne szanse na utrzymanie, musi wygrać to spotkanie.

Korona, podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach na Suzuki Arenie, będzie miała duże wsparcie ze strony kibiców. Wszystko wskazuje na to, że na tym pojedynku będzie ponad 10 tysięcy osób. Na spotkanie przyjedzie też 800 fanów Ruchu.

Korona ma jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie, ale nie zależy to tylko od niej. Korzystnie muszą się też ułożyć wyniki jednej z drużyn, które nie są też pewne utrzymania. Zespół prowadzony przez trenera Kamila Kuzerę jest szesnasty i ma na koncie 32 punkty. Jest więc na miejscu spadkowym. Na piętnastej pozycji plasuje się Cracovia, na czternastej Puszcza Niepołomice - po 36 punktów, na trzynastym miejscu znajduje się Warta Poznań - 37 punktów, a na dwunastym Radomiak Radom - 38 punktów.

Do zakończenia rozgrywek pozostały już tylko dwie kolejki. Korona w sobotę, 18 maja, o godzinie 15:00 rozpocznie na Suzuki Arenie mecz z Ruchem Chorzów, ostatni w tym sezonie przed własną publicznością. W ostatniej kolejce zagra na wyjeździe z Lechem Poznań - 25 maja o 17.30 (termin obligatoryjny).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie