Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus, a widzenie dzieci z ojcem. Sąd zdecydował o kontaktach przez internet

Sylwia Lis
Gazeta Krakowska/ zdjęcie ilustracyjne
Sąd Rejonowy w Słupsku udzielił ojcu przebywającemu za granicą prawa do kontaktów z dziećmi za pośrednictwem komunikatora internetowego z możliwością widzenia przez 3 ustalone dni tygodnia.

Czasy koronawirusa ciężko doświadczają rodziców żyjących w rozłączeniu ze swoimi dziećmi, zwłaszcza tych żyjących za granicą. Niestety eksperci Ministerstwa Sprawiedliwości pracujący nad tarczą antykryzysową nie przewidzieli, że zakaz przemieszczania się będzie skutkował zakazem podróżowania do własnych dzieci i utrudnieniami dla rodziców.

Bardzo częstym niestety jest, że rodzic sprawujący opiekę nad dzieckiem nie zapewnia z własnej woli kontaktu dziecka z drugim rodzicem. Czasem wynika to z niewiedzy, ale czasem niestety jest skutkiem złej woli rodzica.

- Tacy rodzice pochłonięci często konfliktem zapominają, że tylko kontakty z obojgiem rodziców zapewniają pełnię rozwoju dziecka – mówi Paweł Szmurło, adwokat z Bytowa.

- Koronawirus staje się więc niestety dla niektórych tylko pretekstem, by czynić drugiemu rodzicowi dalsze trudności w kontaktach z dziećmi. Dzieje się tak pomimo że prawo do kontaktów z dzieckiem jest prawem człowieka i prawem konstytucyjnie chronionym (art. 47 Konstytucji oraz art. 8 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Prawo rodzica do kontaktów z dziećmi nie podlega więc negocjacjom z drugim rodzicem – negocjować można co najwyżej warunki kontaktów z dziećmi, a nie istnienie samego prawa.

W czasie epidemii sądy pracują, tylko nie wyznaczają rozpraw, posiedzeń. Jak więc poradzić sobie z problemem braku kontaktu z dziećmi w czasie epidemii? Można złożyć pisemny wniosek do sądu o udzielenie zabezpieczenia poprzez kontakty rodzica właśnie w formie on-line. W obecnych czasach istnieje możliwość kontaktu na odległość. Nie jest to skomplikowane, poziom obsługi dostępnych programów jest intuicyjny, nie jest potrzebny do tego żaden specjalistyczny sprzęt.

- Sąd rodzinny uznając wniosek ureguluje w jakie dni i o jakich godzinach będą następować widzenia – mówi Szmurło.

- Zaznaczam, że konieczne jest wszczęcie sprawy właściwej o uregulowanie kontaktów z dziećmi, polskie prawo nie przewiduje zabezpieczenia dla samego zabezpieczenia – konieczne jest „zwykłe” postępowanie sądowe. Takie postępowanie można wszcząć już dziś, sądy przyjmują pisma i rejestrują nowe sprawy jak zwykle. Postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia wydawane jest co do zasady na posiedzeniu niejawnym, tym samym nie wymaga osobistego udziału stron. Tak zadziałał w tym tygodniu Sąd Rejonowy w Słupsku, III Wydział Rodzinny i Nieletnich, który udzielił ojcu przebywającemu za granicą prawa do kontaktów z dziećmi „za pośrednictwem komunikatora internetowego z możliwością widzenia przez 3 ustalone dni tygodnia w godzinach od 18:00 do 19:00”.

Jak podkreśla adwokat: - W mojej ocenie ponadto można wnosić o udzielenie zabezpieczenia poprzez prawo do otrzymywania zdjęć, nagrań wideo bawiących się dzieci, uzyskiwanie informacji tekstowych np. o stanie zdrowia dziecka, itd. W tym zakresie jednak sądy rodzinne są nieco zachowawcze, jest to bowiem nowość, do której podchodzi się nieco sceptycznie. Wierzę niemniej, że za kilka lat będzie to absolutny standard życia rodzinnego w XXI w. (stety lub niestety – indywidualną ocenę, czy to dobrze, czy źle pozostawiam Państwu Czytelnikom) – wyjaśnia.

Niektóre sądy nie wysyłają ponadto pism do stron, a to może oznaczać, że postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia nie otrzymamy w wersji papierowej z pieczęcią do zakończenia epidemii. Mimo to istnieje opcja poznania treści zabezpieczenia w wersji elektronicznej – na specjalistycznym portalu sądowym, do którego dostęp mają m.in. adwokaci. Zabezpieczenie w takiej formie można wydrukować i wysłać drugiemu rodzicowi z pytaniem, czy będzie się już do niego stosował. Odmowa takiego uznania prawa do widzeń może być wtedy równoznaczna z odmową uznania prawa do kontaktów z dzieckiem. To może prowadzić aż do np. obowiązku zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości zależnej od skali utrudnień i bólu spowodowanego drugiemu rodzicowi.

- Podsumowując, rodzic, który nie ma kontaktów z dziećmi z powodu narodowej kwarantanny może skutecznie dochodzić realizacji swoich praw rodzicielskich, pomimo obecnej sytuacji – mówi adwokat. - Nawet jeśli natomiast nie uda się szybko uzyskać zabezpieczenia, to należy pamiętać, że rodzic może później zmodyfikować wniosek i poprosić o nadrobienie zaległości z dziećmi poprzez np. jednorazowe przyznanie 2 pełnych tygodni na pobyt z dzieckiem z noclegami. Przyznam, że trudno mi wyobrazić sobie sędziego, który odmówiłby rodzicowi prawa do nadrobienia zaległości z dzieckiem. Epidemia koronawirusa wymaga od nas wszystkich solidarności i pełnego poszanowania praw naszych współobywateli – zwłaszcza tych ze sfery rodzicielskiej. Choćby częściowe więc uregulowanie sprawy kontaktów z dziećmi pomoże każdemu rodzicowi na przyszłość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza