Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus we Włoszech: Właściciele restauracji i siłowni mają dość obostrzeń. Protest w Rzymie i starcia z policją [ZDJĘCIA]

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
FILIPPO MONTEFORTE/AFP/East News
Właścicielom restauracji we Włoszech puszczają nerwy. Mają już dość blokad, które uniemożliwiają im działalność. W Rzymie starli się z policjantami.

Właściciele włoskich restauracji wściekli się, że ich biznesy wciąż są zamknięte z powodu koronawirusa i starli się z policją przed gmachem parlamentu w Rzymie. Jeden z funkcjonariuszy został ranny, poinformowała agencja informacyjna LaPresse. Policja zatrzymała kilkunastu demonstrantów. Wielu z kilkuset protestujących zdjęło maseczki ochronne i krzycząc „Pracuj!”. i „Wolność!”, rzucali flarami i innymi przedmiotami w stróżów porządku.

Jedzenie i picie w restauracjach, barach i kawiarniach jest obecnie zabronione, dozwolone są tylko usługi na wynos. Członkowie skrajnie prawicowej grup politycznych skorzystali z okazji i dołączyli do właścicieli firm podczas protestu. Wśród demonstrantów był Hermes Ferrari, właściciel restauracji w Modenie, w północnych Włoszech. Chwalił się, że przez wiele miesięcy przeciwstawiał się władzom, otwierając swój lokal dla gości z naruszeniem rządowych dekretów. - Nawet gdy grzywien przybywało, byłem w stanie płacić swoim pracownikom - mówił Ferrari.

Ferrari wzywał innych właścicieli restauracji, aby poszli za jego przykładem. - Musisz otworzyć lokal, bo nikt nie może ci tego zabronić - krzyczał podczas protestu.

Właściciele firm nalegają, aby można było ponownie otworzyć je na stałe. Restauracjom i kawiarniom w regionach o niższych wskaźnikach zakażeń koronawirusem i mniejszej liczbie krytycznych przypadków chorych pozwalano czasami otworzyć lokale, by ludzie mogli się napić wina. Jednak obecny wzrost liczby infekcji, napędzany głównie przez brytyjski wariant koronawirusa, powoduje kolejne zwiększenie ofiar pandemii. To skłoniło włoski rząd do tymczasowego wyeliminowania tak zwanej żółtej strefy przed świętami wielkanocnymi do końca kwietnia.

Przedstawiciele populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd wezwali rząd, aby oprócz skoncentrowania się na wprowadzeniu szerszej jeszcze akcje szczepienia Włochów, natychmiast udostępnił nowe fundusze wyrównawcze dla tych działalności gospodarczych, które pozostają nieczynne i ponoszą z tego powodu ogromne straty. Naciskają na rządowe gwarancje pożyczek, moratorium na spłatę kredytu hipotecznego, zaprzestanie eksmisji i rekompensatę za dochody utracone w wyniku środków użytych przeciwko COVID-19.

Niemal w tym samym czasie, w pobliżu położonego miasta Caserta, wybuchł kolejny protest. Ludzie zablokowali ruch na autostradzie A1. Wśród setek demonstrantów byli tacy, którzy pracują na okolicznych targach oraz właściciele siłowni i restauracji - podała włoska agencja informacyjna La-Presse. Siłownie są również zamknięte od miesięcy.

Minister spraw wewnętrznych Luciana Lamorgese potępiła protesty, które "przeradzają się w przemoc i są bardzo uciążliwe dla obywateli."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza