- Kostek akademia Ajaxsu znana jest na całym świecie i wielu chłopców z całego świata pragnie tam grać, daje się to wyczuć?
- Oj tak. Tu wszędzie wylewa się historia futbolu, wielkich gwiazd i ludzi. To widać i po campie w którym dane było mi brać udział. Przyjechało na ten camp niemal 400 zawodników w wieku 15 lat, z całego świata, którzy podzieleni byli na 18 grup po 18 osób w każdej.
- A jak wyglądało to w Twojej grupie ?
- Nasza grupa miała nr 16, i byli w niej zawodnicy między innymi z Belgii, Włoch, USA, Izraela, Dani. Włoch który był w mojej grupie na co dzień trenuje w AC Milan. Wtedy dotarło do mnie jeszcze bardziej w jak fantastycznym miejscu jestem.
- Był jeszcze jakiś Polak na campie?
- Nie spotkałem, choć w języku polskim dane było mi porozmawiać z Belgiem z mojej grupy. Mimo, że urodził się w Belgii to rodziców ma Polaków.
- Ale na co dzień to królował chyba angielski?
- No tak to podstawa, bez tego nie dał bym rady, np. zrozumieć co mówił do mnie trener i o co pytał.
- Wiemy że byłeś niedawno na testach w Arce Gdynia, da się to jakoś porównać?
- Nie za bardzo. W Arce byłem jeden dzień w dodatku pojechałem na nie z kontuzją, mimo że trenerzy w klubie mi to odradzali i radzili abym pierw był w pełni sprawny. Mieli rację. Ale wracając do testów w Ajaksie - za mną 5 dni treningów i badań. To zupełnie inne doznanie. Nie czułem presji że mam tylko jedną szansę, bo każdego dnia można było coś poprawić. Dodatkowo każdy miał profesjonalną sesję fotograficzną.
- Widzę sporą teczkę w Twych dłoniach, co w niej jest?
- To właśnie wszystkie wyniki testów z oceną i komentarzem. Ale jest i kontrakt na camp podpisany przez samego Edwina Van de Sara, byłej gwiazdy światowej piłki a teraz jednego z dyrektorów Akademii Ajaksu.
- Widzę że wyniki wyglądają naprawdę dobrze, gratuluje.
- Dziękuję i tu się pochwalę, byłem najszybszym zawodnikiem testów.
- Brawo. Ale ze zdjęć widzę że i zostałeś kapitanem swojej grupy.
- To było miłe bo po pierwszym dniu na kapitana wybierano zawodnika, który zrobił najlepsze wrażenie w danej grupie no i padło na mnie.
- Ile było treningów?
- Hmm ciężko powiedzieć, zajęcia odbywały się 5 dni od 10:00 do 16:00 i kilkoma przerwami.
- A na co kładzie się największy nacisk na zajęciach?
- Technika, technika, technika. Wyszkolenie indywidualne to podstawa.
- A jakie widzisz różnice w podejściu do treningu samych zawodników?
- Każdy, kto trafia na camp w Amsterdamie jest świadomy tego po co tu jest i co naprawdę chce osiągnąć w piłce, marzenia ma każdy i do nich dąży, ale miejsc jest naprawdę niewiele.
- I co dalej?
- To już zależy od tego jak mnie ocenią. Teraz kilka miesięcy analiz przez trenerów Ajaksu i na początku roku najlepsi dostaną oficjalne zaproszenie do akademii Amsterdamskiego klubu.
- Aż tyle to trwa?
- Tak ,trzeba pamiętać że do analizy jest kilkuset młodych ludzi, poza tym jest przepis, który mówi że pozyskanie młodego zawodnika z zagranicy możliwe jest po ukończeniu 16 lat, dlatego camp odbywa się w połowie roku.
- To teraz cierpliwie czekasz?
- Teraz szykuje się do rozgrywek w Wojewódzkiej Lidze Juniorów B2 z moim Salosem. Co prawda po Arce przyszła propozycja gry w Szczecinie, ale uznałem że minimum pół roku chcę jeszcze popracować nad odbudową kontuzjowanej nogi. Jak widać nauka nie poszła w las i posłucham rady bardziej doświadczonej osoby. A w Salosie jest to możliwe, tym bardziej że mamy fajna atmosferę w zespole i klub nie robi problemu z rozwojem swojej przygody z piłka.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?