Koszalinie.
- Teraz są tylko powierzchniowe przymrozki, ziemia nie marznie i do połowy listopada można wszystko sadzić. Jednak większość klientów wybiera wiosnę, bo wtedy aura bardziej sprzyja pracy w ogrodzie. Ostatnie deszcze nie zachęcały do takich robót, dlatego zainteresowanie naszym towarem jest niewielkie. My też jesienią najmniej przebywamy w ogrodzie, zimą szczepimy drzewa i krzewy, a wiosną pracujemy od rana do nocy.
Anna Nowacka przywiozła na targ różne drzewa owocowe: czereśnie po 14 zł, kilka odmian jabłoni (szare i złote renety, malinówki, lobo, ligole, delikates, sampion), grusze (generał Leclerc i konferencje), wiśnie i śliwki po 12 zł oraz borówki blukrop w tej samej cenie. - Klienci często szukają starych odmian jabłek - kontynuowała ogrodniczka. - Ostatnio pytano mnie o kosztele, ale my tego nie mamy w zakładzie szkółkarskim.
W bogatej ofercie właścicielka miała krzewy róż po 6 zł, azalie po 15 zł, rododendrony po 25 zł, jałowce po 8 - 9 zł i bukszpan po 3 i 20 zł (zależnie od wielkości). Uwagę klientów zwracały ozdobne śliwy pisardi po 20 zł (mają bordowe liście, kwitną na różowo, a śliwki służą tylko do ozdoby).
Na amatorów czekał miłorząb (iglak, który ma liście) za 20 zł, tuja brabant, świerk conika i cyprys za 8 zł, dąb kolumnowy za 25 zł, wierzba za 12 zł, ostrokrzew za 15 zł, modrzew pendula za 40 zł i o 5 zł droższa brzoza pendula (czyli zwisająca). Najdroższa była 6-letnia jodła koreańska (1,6 m), która kosztowała 80 złotych. - Jeśli ktoś ma już urządzony ogród i nie chce czekać kilka lat, aż drzewo wyrośnie, to decyduje się na taki wydatek - tłumaczyła ogrodniczka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?