Ulegli tylko bydgoskim cukiernikom od słynnego Sowy oraz kolegom po fachu z Hotelu Jan III Sobieski w Warszawie.
- Konkurs był w pierwszym dniu targów. Na wykonanie czterech smaków: sorbetu, czyli lodów na bazie wody, malinowo-bananowych, czekolady, wanilii oraz bakaliowego i zrobienie z nich pucharu lodowego mieliśmy dwie godziny. Liczyło się wszystko. Smak, wygląd, konsystencja, no i czystość produkcji. Zajęliśmy trzecie miejsce, zdobyliśmy puchar i dwa tysiące złotych - mówią Grzegorz Parysiak i Paweł Petrykowski ze "Świata lodów".
Grzegorz w "Świecie lodów" pracuje prawie trzy lata, Paweł o rok krócej. Najwięcej czasu spędzają w mieleńskiej fabryce firmy, tam próbują nowych smaków, niektóre tworzą sami. Bo tajemnica smaku tkwi w proporcjach dodawanych składników.
- Już w ubiegłym roku na targach udowodniliśmy, że w lodach czekoladowych nie mamy sobie równych. Teraz ten smak ulepszyliśmy i polecamy klientom nawet dwusmakową czekoladę - zapewnia Grzegorz.
- Sorbet malinowo-bananowy wyszedł nam zupełnie przypadkowo, bo Grzesiek źle usłyszał i zamiast wiśni, dodał bananowy składnik. Ale ten miszmasz wyszedł bardzo smaczny - dodaje Paweł.
Obaj do targów przygotowali się kilka tygodni, bo musieli stworzyć bardzo zgrany zespół. - Pracowaliśmy głównie nad wyglądem naszych produktów, bo samych smaków byliśmy pewni. A w tym roku naszą kompozycja musiała w jakiś sposób nawiązywać do Szopena z okazji jego 200 urodzin. Na waniliowym smaku namalowaliśmy czekoladą jego popiersie - relacjonuje Grzegorz.
Maciej Staśkiewicz, właściciel "Świata lodów", jest dumny ze swoich pracowników. Zapowiada, że wiosną w nowo otwartym punkcie w galerii "Emka" zorganizuje pokaz produkcji lodów. I taki sam puchar tego zimnego przysmaku, jak ten nagrodzony na targach, można będzie sobie tu zjeść.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?