Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Drogie owoce na targowisku

Wanda Konarska [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. Radosław Brzostek
Franciszek Krupa sprzedawał na targu jabłka i gruszki.
Franciszek Krupa sprzedawał na targu jabłka i gruszki.
Koszalinianie chodzą po targu i za głowę się łapią na widok cen jabłek i gruszek. A przecież to czas zrywania dojrzałych owoców.

- Gruszek zbierzemy 25-30% tego, co w zeszłym roku, a jabłek około 60% - wyjaśniał nam wczoraj przyczyny drożyzny Franciszek Krupa z Konikowa, który pomaga synowi w prowadzeniu sadu.

- W czasie kwitnienia drzew bez przerwy padało, a pszczoły wtedy nie wychodzą, by zapylić kwiaty, więc owoc się nie zawiązał. Gruszki, które wcześnie kwitną, zniszczył przymrozek. A teraz jeszcze straszą mrozem od połowy października.

Może prognoza się nie sprawdzi, ale nigdy nie wiadomo i będziemy przez najbliższe 2 tygodnie zrywać jabłka. Przymrozki im nie zaszkodzą, nawet mrozy do minus 8, ale jeśli w nocy będzie minus 10, a w dzień minus 2 - to zmarzną.

Gruszki na tym straganie kosztowały od 1 do 5 zł, jabłka od 2 do 3 złotych. Najszybciej znikały ze skrzynki spady po 80 groszy.

Każda odmiana jabłek - bohemia, koksa, szampion i gala - była w trzech cenach i klienci najchętniej sięgali po najtańsze.

Obok, u Andrzeja Jerenkiewicza, spady były po 20 gr, jabłka odmiany sławapo 1 zł, lobo po 1,50 i 2 zł, delikatesy po 2 zł, ligol po 2,50 zł, a gruszki konferencje po 3,50 złotego.

- Nie wszystkim jabłka w tym roku się udały - powiedział właściciel. - W sadzie koło Piły zbierzemy 60% tego, co w zeszłym roku, a sąsiad - najwyżej połowę. Szacuję, że ogółem sadownicy zbiorą jakieś 40% tego, co przed rokiem.

Same straty dla nas. A z gruszkami jest jeszcze gorzej. Lipcówki nie było wcale, komisówki ledwo 300 kilo, a w zeszłym roku 20 ton, konferencji też jest niewiele. Sądzę, że jabłka będą droższe o 80%, wszystko jeszcze zależy od tego, ile przemysł będzie za nie płacić.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza