Prezydent Mirosław Mikietyński proponuje, by miasto dołożyło 2 miliony w latach 2010 i 2011, po milionie w każdym roku. - Starostwo musi wyprowadzić z piwnicy dawnego urzędu wojewódzkiego do obecnego PUP wydział geodezji.
A dla PUP trzeba nowego miejsca. Urząd pracy obsługuje zarówno mieszkańców powiatu, jak i miasta. Dlatego zdecydowaliśmy, że należy pomóc - tłumaczy decyzję prezydent. - W kosztach będziemy partycypować po połowie, co się uda, to będzie pochodziło z dofinansowania z zewnątrz. Poza tym jest to swego rodzaju transakcja wiązana - my się dokładamy do urzędu pracy, a powiat zajmuje się przejęciem lotniska w Zegrzu.
Nowa siedziba PUP ma być 5-kondygnacyjna, o powierzchni 360 m kw. i zostanie dobudowana do dzisiejszego budynku, w którym działa razem starostwo i PUP przy ul. Racławickiej. Tam będą biura, ale też m. in. sala konferencyjna, klub pracy, archiwum.
Tylko po co to wszystko? Czyżby urzędowi pracy było za ciasno w obecnych warunkach? Czy nie pomieści się razem z geodezją? Dziś PUP to ok. 80 pracowników; pośredniak zajmuje parter i II piętro przy ul. Racławickiej (ok. 40 pomieszczeń). Z kolei w starostwie pracuje 112 osób, które zajmują ok. 60 pomieszczeń (I, III i IV piętro).
- Geodezję i 36 urzędników musimy przenieść z piwnicy urzędu wojewódzkiego do nas, bo inspekcja pracy ma uwagi do tamtejszych warunków, że m. in. strop jest za nisko - mówi starosta Roman Szewczyk.
- Musimy też przenieść do siebie dział orzecznictwa o niepełnosprawności - do tego potrzeba 6 pokoi. Potrzebujemy też pomieszczeń na archiwa, których już nie mamy gdzie upychać. Naprawdę mamy ciężko i ciasno. A w byłym urzędzie wojewódzkim nie ma wolnych pomieszczeń, więc musimy jakoś sobie radzić.
Do tego, jeżeli chodzi o działalność urzędu pracy, to zwiększa się zakres zadań; dochodzi promocja zatrudnienia, a więc wszelkiego rodzaju szkolenia - gdzieś to trzeba organizować, a obecnie nie mamy do tego warunków.
Starosta dodaje, że z prezydentem Koszalina umówił się, że ile się da, to powiat zdobędzie z dofinansowania, m. in. z PFRON. - A resztę, której nam zabraknie, podzielimy po połowie i dołożymy ze swoich budżetów - mówi Roman Szewczyk. - Spodziewam się, że nowy budynek będzie gotowy w 2011.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?