Koszalin. Kary dla wykonawców remontów w mieście

W piątek miała być w końcu oddana do użytku ul. Grottgera. Do wczoraj rano była jednak zamknięta. I choć jest już kolejny raz po terminie, droga wciąż nie została oficjalnie odebrana od wykonawcy. - Wykonawca potrzebuje jeszcze dwóch dni na roboty wykończeniowe - mówił nam wczoraj Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza. - Asfalt już jest położony, a ulica w rzeczywistości jest przejezdna.

Ulica Grottgera miała być gotowa z końcem października. Remontowała ją firma Colas, za 224 tys. złotych. Wykonawca nie zdążył jednak ze wszystkim na czas. Termin przedłużono więc do 16 października. Też się nie udało. Za każdy dzień po terminie Zarząd Dróg Miejskich obciąża firmę karą - po 500 złotych.

Dużo wyższe kary są z kolei naliczane dla koszalińskiej firmy Selfa. Ta bowiem wciąż opóźnia się zakończeniem robót przy rewitalizacji Parku Książąt Pomorskich. I za każdy dzień opóźnienia ma naliczane po ok. 4,5 tys. złotych.

Park i fontanny miały być początkowo gotowe w lipcu. Selfa nie dotrzymała jednak umowy, ale w ratuszu tłumaczono, że to z przyczyn od firmy niezależnych. Chodziło m.in. o problemy z objętą ochroną konserwatora przyrody roślinnością. To zmusiło do przesunięcia terminu do końca września. Urzędnicy uznali wówczas, że odbędzie się to bez naliczania kar. Potem pojawił się kolejny problem, z kamieniem do wyłożenia fontanny. Znowu pojawiła się konieczność wydłużenia terminu - tym razem do 19 listopada, czyli do wczoraj. Wykonawca też się nie wyrobił.

- Firma wystąpiła do ZDM z pismem. W czwartek jest przewidziana próba generalna działania fontanny. Do tego Selfa musi wykonać jeszcze drobne prace wykończeniowe - mówi Robert Grabowski. Koszt rewitalizacji parku to ok. 5 mln złotych.

Natomiast termin zakończenia prac przy przebudowie ul. Bohaterów Warszawy został przesunięty wcześniej o miesiąc, do końca listopada. To z uwagi na problemy przy przebudowie mostu - tu nie uznano winy wykonawcy, dlatego nie ma kar.