Kiełbasa ostatnio pojawiła się w jednym z trzech kiosków oferujących wyroby wędliniarskie.
– Kiełbasa z koniny jest droga, ale schodzi już rano, jak świeże bułeczki – powiedziała nam wczoraj sprzedawczyni Beata Puzio. – Konina jest słodkawa, a kiełbasa chuda. Klienci chętnie ją biorą, bo to czyste mięso. Powodzenie mają też wędliny naturalnie wędzone, przygotowane na starych recepturach, czyli polędwiczki pieczone, szynka ze spichrza, kiełbasa kresowa z Bobrownik, wiejska pieczona, kiełbasa z kija lub beczki.
Dobrze się sprzedają pieczenie, a salceson ozorkowy jest prawdziwym hitem szefostwa.
Kiełbasa belgijska z koniny kosztowała 22,90 zł, kabanosy – 25,90 zł, a końska (gruba) – 21,90 złotego.
W gablocie zauważyliśmy kiełbasę senatorską po 24,90 zł, która bywa sporadycznie, bo nie ma wielkiego wzięcia. Nowością jest też schab po grecku po 16,90 zł, polędwica tradycyjnie pieczona po 28,90 zł, wędzonka królewska po 24,90 zł,szynka ze spichrza po 29,90 zł, kresowa z Bobrownik po 27,90 zł, kiełbasa z kija po 21,90 zł, krakowska podsuszana po 23,90 zł, indyk faszerowany po17,60 zł i schab pieczony po 18,90 zł. Kiełbasa z beczki kosztuje 19,90 zł, salceson ozorkowy – 15,90 zł.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?