Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Koszałek pływa tylko w pogodę

Cezary Sołowij [email protected] Tel. 094 347 35 99 Fot. Radosław Brzostek
Prom powinien startować w Mielnie. My pokonaliśmy na przystań w Unieściu cztery kilometry. W deszczu to niezbyt przyjemny spacer - twierdzą wczasowicze
Prom powinien startować w Mielnie. My pokonaliśmy na przystań w Unieściu cztery kilometry. W deszczu to niezbyt przyjemny spacer - twierdzą wczasowicze
Jest tak dobrze, że w następnym sezonie po Jamnie kursować będzie Koszałek bi

s - podsumowały kilka tygodni działania promowej przeprawy władze Koszalina. Statek pęka w szwach. Jeżeli pływa, bo na przeszkodzie stanąć może silny wiatr...

Wczasowicze schodzący na ląd na prowizorycznej przystani w Unieściu rozglądają się z zaskoczeniem. Lądują w miejscu, skąd do najbliższej budki z jedzeniem lub piciem jest dobre półtora kilometra. Pustka i las. NIe dogadali się z Mielnem! - przypuszczają ci, którzy wiedza, że w miejscowości wypoczynkowej po drugiej stronie jeziora jest kilka miejsce, gdzie Koszałek mógłby cumować.

- O to nam właśnie chodziło, żeby ludzie mogli od razu znaleźć się na plaży - odpiera zarzuty Andrzej Jakubowski, zastępca prezydenta Koszalina tłumacząc taką właśnie lokalizację przystani. - Poza tym to najkrótszy odcinek, a zależało nam na tym, aby kursów statku było jak najwięcej - tłumaczy.

Wiceprezydent twierdzi, że tylko patrzeć jak przystań obrośnie "prywatną inicjatywą", która dostrzeże możliwość zarobku. - Chodzi o zaktywizowanie tych miejsc. Tu i na przystani w Jamnie - podsumowuje. Potwierdza to wójt Mielna, który mówi, że gmina nie wzięła za użyczenie terenu ani złotówki.

- Dostrzegamy w tym też swój interes - przyznaje wójt. Dodaje, że rozmowy na temat nowej lokalizacji przystani trwają. Za rok nie jest wykluczone, że statek będzie cumować w Mielnie. Więcej do powiedzenia ma Andrzej Jakubowski.

- Planujemy budowę drugiego statku, który będzie miał więcej miejsca na rowery - wyjaśnia. Być może wtedy ulegnie też zmianie trasa kursów i długość sezonu. Wstępnie zakłada się, że w przyszłym roku statki maja kursować od maja do września. - Może będą dobijać do którejś z przystani w Mielnie? Może będą to kursy bardziej wycieczkowe, np. do Unieścia, Mielna i powrót do Jamna? - snuje plany wiceprezydent.

Z informacji uzyskanych w Miejskim Zakładzie Komunalnym wynika, że w ciągu dwóch tygodni (do 10 sierpnia) Koszałek wykonał 110 rejsów i przewiózł 5 tysięcy osób. Średnio oznacza to 45-48 osób na rejs, co potwierdza duże zainteresowanie - mówi Jerzy Banasiak, rzecznik firmy.

Jest tylko drobna przeszkoda - pogoda! Wczoraj na Jamnie wiało z siłą 6 w skali Beauforta. Kapitan zawiesił rejsy do odwołania.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza