Koszalińska Agencja Rozwoju Regionalnego ogłosiła właśnie listę szczęśliwców, którzy najpewniej otrzymają dotację z projektu "Moja firma w Unii Europejskiej IV". - Na utworzenie nowych miejsc pracy, rozkręcenie własnej firmy można dostać do 40 tysięcy złotych dotacji - mówi jeden z uczestników konkursu. Nie ukrywa, że nie znalazł się na liście 21 zakwalifikowanych wnioskodawców. Jest jedną 54 osób, z których utworzono listę rezerwową liczącą.
- Chciałem się dowiedzieć, kto konkretnie tworzy komisję, która ocenia wnioski, przydziela punkty i de facto decyduje o podziale pieniędzy - mówi nasz Czytelnik. - Przecież nawet dane sędziów są dostępne na sądowych wokandach, a ja nie mogę ustalić, czy mój wniosek ocenia ktoś, kto w życiu nie poprowadził sklepu z miotłami, czy ma jakiekolwiek kompetencje i doświadczenie, aby decydować w sprawach biznesowych. W KRRR odmówiono mi udzielenia takiej informacji zasłaniając się ochroną danych osobowych.
O wyjaśnienia poprosiliśmy Piotra Jaśkiewicza z Regionalnego Centrum Europejskiego Fundusz Społecznego w Koszalinie: - Procedurę prowadzenia projektu ustala instytucja pośrednicząca, w tym wypadku Wojewódzki Urząd Pracy w Szczecinie, a instytucja realizująca, czyli KARR , musi jej przestrzegać.
Ekspert tłumaczy, że komisję oceniającą wnioski tworzą osoby zatrudnione na umowę zlecenie, najczęściej nie są to pracownicy Agencji. Kandydaci muszą się wykazać doświadczeniem w prowadzeniu własnej firmy, znajomością zagadnień mikrobiznesu itp. - Każdy członek komisji podpisuje oświadczenie, że nie zna osób, które ubiegają się o dotacje, a w wypadku, gdyby znał, wyłącza się z prac komisji, co ma gwarantować bezstronność - mówi Piotr Jaśkiewicz. - W pracach komisji uczestniczą także obserwatorzy z WUP-u.
Nasz rozmówca dodaje, że wszyscy realizatorzy podobnych projektów - nie tylko KARR - nie udostępniają danych osobowych członków komisji do czasu zakończenia procedury rekrutacji i oceniania wniosków, łącznie z odwołaniami.
- Zdarzało się, że potencjalni beneficjenci odszukiwali te osoby i próbowali wpłynąć na nie. To także więc ochrona bezstronności postępowania. Dodam, że każdy uczestnik konkursu dostaje decyzję o merytorycznym jej uzasadnieniem i przyznaną punktacją. Natomiast po zakończeniu procedury każdy obywatel ma prawo wystąpić o ujawnienie informacji publicznej i podanie składu komisji. Otrzyma wówczas imiona i nazwiska członków, bez innych danych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?