Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin. Nabór do wojska szansą na pracę

Joanna Krężelewska [email protected] Tel. 94 347 35 99
Koszalin. Nabór do wojska szansą na pracęPierwszy dzień w koszarach to mnóstwo formalności.
Koszalin. Nabór do wojska szansą na pracęPierwszy dzień w koszarach to mnóstwo formalności. Radek Koleśnik
180 elewów rozpoczęło wczoraj w Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie służbę przygotowawczą do Narodowych Sił Rezerwowych.

Przed nimi cztery miesiące szkolenia. Skoszarowane życie młodych jednak wcale nie odstrasza. To drugi już w tym roku turnus służby przygotowawczej, a do pierwszego zgłosiło się aż 230 osób. Tym razem wśród 180 żołnierzy jest 36 pań. - Na cztery miesiące o szpilkach zapominamy - uśmiechnęła się Paulina Sulmińska tuż po założeniu munduru. - Gorąco w nim trochę, a lato przed nami. Ale damy radę!

Panie w wojsku radzą sobie nawet lepiej niż panowie. - Zdarzały się rezygnacje ze szkolenia, ale jeszcze nie zrezygnowała z niego żadna kobieta - podkreśla płk Dariusz Sienkiewicz, komendant Centrum Szkolenia Sił Powietrznych.

Jeśli ktoś marzy zawodowej o służbie wojskowej, najszybszą do niej drogą jest właśnie służba przygotowawcza do NSR. - Podczas intensywnego szkolenia żołnierze poznają między innymi regulaminy wojskowe, musztrę, uczą się strzelać, mają zajęcia z wychowania fizycznego - wylicza kpt. Jarosław Barczewski, oficer prasowy CSSP.

Potem czeka ich szkolenie specjalistyczne i egzaminy. Po ukończeniu zajęć zdobędą stopień szeregowego i będą mogli przejść do rezerwy lub, jeśli jakaś jednostka będzie miała możliwość powołania - będą mogli zostać żołnierzami zawodowymi.

- Połowa żołnierzy, którzy ukończyli kurs w grudniu, rozpoczęła służbę zawodową. Z turnusy, który zakończył się dwa tygodnie temu, w służbie jest już około 30 proc. żołnierzy - informuje płk Dariusz Sienkiewicz. Ograniczenie wiekowe dla chętnych? - Od 18 do 60 lat - mówi komendant.

Pierwszy dzień w koszarach to mnóstwo formalności. Żołnierze zostali podzieleni na baterie, a po odebraniu książeczek wojskowych otrzymali mundury. Furażerka polowa, kurtka, peleryna, ubranie treningowe, zasobnik żołnierski, pas, skarpety, trzewiki - w kolejnych okienkach kompletowali ubiór. Dostali tez środki do konserwacji butów, bo ten żołnierski musi lśnić! Potem jeszcze fryzjer, prysznic, badania lekarskie oraz ważenie i mierzenie.

Po tym maratonie marsz do budynków koszarowych, gdzie elewów czekała pierwsza lekcja - ścielenie łóżka. Od dziś będą robić wszystko na rozkaz. Ale za czas szkolenia otrzymają żołd - 750 zł brutto za miesiąc. A później? Armia kusi pensją. Pierwsza zasadnicza pensja szeregowego zawodowego to około 2500 zł brutto. Żołnież wysokiej specjalizacji może liczyć na więcej. Po awansie na st. szeregowego podstawa to około 3 tysięcy. Szeregowi, podobnie jak podoficerowie i oficerowie, dostają też dodatki za długoletnią służbę, trzynastkę oraz świadczenia urlopowe.

- Stabilna i atrakcyjna praca to również jeden z powodów, dla których młodzi chętnie zakładają mundur - podsumowuje kpt. Jarosław Barczewski.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza