Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszalin> Truskawkowa klęska urodzaju

Wanda Konarska, [email protected], Fot. Radosław Brzostek
Andrzej Jerenkiewicz sprzedawał truskawki po 4,50 złotego.
Andrzej Jerenkiewicz sprzedawał truskawki po 4,50 złotego.
– Truskawka nie wymarzła i za 3 tygodnie będzie wysyp owoców, a cena spadnie do półtora złotego, jeśli nie niżej – zapowiadał Andrzej Jerenkiewicz z Zasp

Wielkich, sprzedający na koszalińskim targowisku warzywa i owoce.

– U nas truskawki na razie są zielone, potrzebują tylko trochę słońca, żeby dojrzeć. Owoce, które sprzedajemy, są spod Warszawy. A tam cena w skupie wynosi zaledwie 70 groszy za kilogram! To marna prognoza dla producentów.

Na razie A. Jerenkiewicz cenił truskawki na 4,50 złotego, podobnie jak właściciel sadu Wiesław Tesmer z Suchej Koszalińskiej, który już zebrał kilka kobiałek u siebie, a sprzedawał jeszcze znakomicie przechowane jesienne jabłka. I to właśnie W. Tesmer zapowiadał klęskę urodzaju. – Jeśli nie będzie gradobicia i w czerwcu z drzew wszystko nie obleci, spodziewam się nadprodukcji – powiedział nam wczoraj zmartwiony sadownik.

– To jest korzystne dla klienta, ale dla nas – tragedia. Prawdziwe oblężenie przeżywał Andrzej Krupa oferujący jabłka w cenie do 50 groszy do 1,20 złotego. Na jednym ze straganów, tuż przy wejściu, wystawiono pierwsze czereśnie po 5,50 złotego, klienci jednak woleli truskawki po 4 złote, które tylko tu były takie tanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza