Repliki są wykonane w skali 1:33 i 1:25. Ich autorem jest Stanisław Iskra z Nowosielca na Podkarpaciu. Efekty jego pracy są naprawdę oszałamiające - okręty robią wrażenie. I do tego są ogromne. Mają nawet dwa metry długości i sięgają do prawie 1,80 metra.
Pan Stanisław jest modelarzem z zamiłowania, od dziecka. A swojej pasji poświęca niemal każdy dzień. Wykonanie np. jednego elementu okrętowej latarni zabiera mu kilka dni, a budowa jednego modelu to średnio dwa lata mozolnego dłubania. Dla przykładu budowa jednego z okrętów - Ingermanlanda - pochłonęła dokładnie 7,5 tysiąca godzin!
Wszystkie prace, które można obejrzeć w Forum, zostały przez niego ręcznie wykonane i są wiernymi kopiami oryginalnych żaglowców. Każdy, kto przyjrzy się z bliska modelom, zauważy, jak misternej roboty wymagały. - O dokładności wykonania kopii świadczy choćby fakt, że modelarz sam skręca liny do takielunku, wykonując przy tym pomiary ich średnicy cyfrową suwmiarką, z dokładnością do setnych części milimetra - mówią organizatorzy wystawy.
Największe z prezentowanych modeli to Karaka - największy polski okręt z XV wieku, także sławny Cutty Sark - XIX-wieczny kliper herbaciany, który pobił wiele rekordów prędkości oraz Ingermanland - carski okręt z XVIII wieku. Na wystawie można też zobaczyć polskiego Smoka, jest też Santa Maria, jeden z trzech statków Krzysztofa Kolumba.
Wystawa to również ciekawostki z zakresu tematyki morskiej m.in. opisy budowy żaglowca, najsłynniejszych żaglowców, portów, rodzajów flag, kotwic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?