Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszaliński biznesmen walczy z radarami w Kobylnicy

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Chodzi o fotoradar stojący na skrzyżowaniu tuż przy słupskich centrach handlowych.
Chodzi o fotoradar stojący na skrzyżowaniu tuż przy słupskich centrach handlowych.
Koszaliński gigant branży grzewczej - firma Kospel - złożyła mieszkańcom podsłupskiej Kobylnicy propozycję.

Jeśli w referendum zagłosują za likwidacją fotoradaru, dostaną spore rabaty na zakupy.

Chodzi o fotoradar stojący na skrzyżowaniu tuż przy słupskich centrach handlowych. Ta maszyna do pstrykania zdjęć przekraczającym prędkość jest znana na całym Pomorzu - od Szczecina po Gdańsk.

Wczoraj stała się znana w całej Polsce - po opublikowaniu w naszej gazecie specyficznej reklamy firmy Kospel.

Producent nowoczesnych urządzeń grzewczych obiecuje 38 procent rabatu na zestawy solarne oraz 30 procent rabatu na elektryczne kotły centralnego ogrzewania, a także podgrzewacze wody, z zastrzeżeniem, że oferta ta dotyczy "tylko mieszkańców gminy Kobylnica i pod warunkiem, że referendum w sprawie fotoradarów dojdzie do skutku i fotoradary znikną z gminy Kobylnica". I to raz na zawsze.

Krzysztof Łukasik, prezes Kospela, nie kryje zadowolenia z faktu, że jego reklama wzbudziła ogromne emocje wśród mieszkańców regionu.

- Powiedzmy sobie szczerze, te fotoradary to obłuda. Miały poprawić bezpieczeństwo na drogach, a tak naprawdę nabijają kasę samorządom. Wszyscy to wiemy, ale nikt nie powiedział tego głośno. My to wreszcie zrobiliśmy - komentuje. 

 Skąd pomysł na właśnie taką, społeczną reklamę? To reakcja zarządu firmy Kospel na naszą informację sprzed tygodnia, że w Kobylnicy pewien przedsiębiorca stara się stworzyć grupę inicjatywną, by w gminie doprowadzić do referendum w sprawie fotoradarów. Biznesmen chce, w drodze referendum, doprowadzić do pozbawienia strażników tych urządzeń albo do rozwiązania całej Straży Gminnej.

- To jest problem spółki Kospel i przedsiębiorcy z Kobylnicy, a nie nasz - reaguje na reklamę Józef Gawrych, przewodniczący Rady Gminy Kobylnica.

- Nasza Straż Gminna działa na podstawie przepisów prawa. Fotoradary? Jeśli kierowcy tak dobrze wiedzą, gdzie te maszyny stoją, to niech po prostu tu zwolnią. I nie dostaną mandatów. Ja podejrzewam, że ci panowie po prostu dostali wysokie mandaty i dlatego tak zareagowali. Referendum? Proszę bardzo, demokracja jest dla ludzi. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie - zakończył przewodniczący.

Co więc będzie z referendum? Zbieranie grupy inicjatywnej jeszcze trwa. Trzeba zebrać 860 podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum, a później 30 procent mieszkańców musi pójść zagłosować. Jeśli większość zgodzi się na likwidację fotoradarów, planujący zakupy w Kospelu zaoszczędzą nawet po kilka tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza