Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar Mariupola: Do czego są zdolni ludzie, którzy głodują w bombardowanym przez Rosjan mieście?

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Rosyjskie wojska nie pozwalają mieszkańcom Mariupola opuścić miasta
Rosyjskie wojska nie pozwalają mieszkańcom Mariupola opuścić miasta FOT. East News
W Mariupolu nadal jest uwięzionych około 100 tys. ludzi. Żyją bez jedzenia, z resztkami wody i w paraliżującym strachu. Rosjanie nie pozwalają im opuścić ruin.

Trwa dramat ludzi, którzy nie mogą wydostać się z okrążonego i ostrzeliwanego przez Rosjan Mariupola. Już kilka tygodni temu organizacje pomocowe ostrzegały przed katastrofą humanitarną. Gdy zapasy żywności wyczerpują się niebezpiecznie, Sasza Wołkow, zastępca szefa delegacji Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w mieście, opisał wstrząsające sceny.

- Niektórzy ludzie nadal mają jedzenie, ale nie jestem pewny, jak długo to potrwa. Wielu twierdzi, że nie ma czym nakarmić dzieci. Ludzie zaczęli atakować się nawzajem w poszukiwaniu pożywienia. Benzyna się skończyła - mówi Wołkow.

21-letni Aleksandr Wołodko, powiedział The Telegraph: Zauważyliśmy bezpańskiego psa, złapaliśmy go. Byliśmy tak zdesperowani, że go ugotowaliśmy i zjedliśmy. Głodowaliśmy i wstyd mi to powiedzieć.

W Mariupolu był brytyjski fotograf Maximilian Clarke.

Opowiada o ludziach, którzy ukrywali się od tygodni przed bombardowaniami. Niektórzy nie chcieli wyjść z kryjówek, siedzieli jak zahipnotyzowani. Ich psychika była zdruzgotana, czegoś podobnego nie widziałem wcześniej, mówił.

Uważa się, że około 2000 cywilów zginęło w portowym mieście Mariupol, które doznało jednych z najcięższych bombardowań od początku wojny. W tym mieście uwięzionych jest nadal około 100 tys. ludzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza