Koszty utrzymania mieszkań przy ul. Sołdka będą nadal wzrastać

Przypomnijmy. Mieszkania komunalne w blokach przy ul. Sołdka 7, 9 i 11 są najdoższe w utrzymaniu w mieście. Miesięczne opłaty przewyższają nawet czynsze w mieszkaniach Słupskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Mieszkańcy w tej sprawie już pisali do prezydenta, ale bez skutku. Opłaty mają rosnąć regularnie co najmniej do 2011 roku, bo tak wynika z uchwały radnych. Mieszkańcy nie mogą się pogodzić m.in. z tym, że stawki za metr kwadratowy komórek (w blokach nie ma piwnic) są identyczne jak stawki za metr kwadratowy mieszkania. Uważają, że stawka za komórki powinna być niższa.

- Komórki nie będą tańsze, ponieważ stanowią integralną część mieszkania i stawka za metr kwadratowy będzie taka sama jak za mieszkanie - mówi Mariusz Smoliński, rzecznik prezydenta miasta.

Ponadto mieszkańcy apelowali, aby razem z podwyżką czynszu nie podnosić opłat za tzw. czynniki podwyższające wartość lokali, które również rosną o 10 procent co roku. Te czynniki to m.in. ciepła woda w mieszkaniu, stan techniczny budynku (bloki mają cztery lata), bliskość zieleni, sklepów itp. Na przykład czynsz mieszkania na pierwszym piętrze jest wyższy od tego za mieszkanie na parterze.

- Zgodnie z uchwałą radnych, ten czynnik również powinien rosnąć co roku - mówi Smoliński, który przysłał do redakcji informację dotyczącą kształtowania stawek czynszu w blokach przy ul. Sołdka.
Jedyne co pozostaje rozgoryczonym mieszkańcom, to płacić słono za rachunki, ale i domagać się od zarządcy, którym jest słupskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, wypełniania swoich obowiązków względem mieszkańców.

Jedynym pocieszeniem jest to, że po prawie roku oczekiwań na ul. Sołdka zostanie zainstalowany spowalniacz ruchu. To jednak nic, zważając, że za kilka miesięcy mieszkańców nowych bloków czeka kolejna podwyżka.