Słupscy zawodnicy mieli za zadanie upilnować Łukasza Koszarka, jedynego rozgrywającego w Anwilu. Nie wyszło.
- Liczę, że wygramy - przepowiadał przed spotkaniem Andrzej Pluta, który rozgrywał wczoraj swój 500 mecz w ekstraklasie. Słupscy zawodnicy nie zrobili wiele, by zepsuć mu jubileusz. O ile jeszcze w pierwszej kwarcie byli równorzędnym rywalem dla Anwilu, to w drugich 10 minutach jakby zapomnieli, że aby wygrać, trzeba dobrze walczyć w obronie. W pierwszej połowie mieli 12 strat, aż cztery Marcina Sroki.
Gospodarze, pomimo osłabienia brakiem głównego rozgrywającego Hendersona, umiejętnie grali całym zespołem. Dobrze tę sytuację oddaje stosunek asyst po 20. minutach. Gospodarze mieli ich 14, goście 5.
- Zawodnicy, gdy są w skrajnej sytuacji, jeszcze bardziej się mobilizują. Mimo że Anwil ma luki w składzie, trudno się do niego dobrać - komentował pierwszą połowę Paweł Leończyk z Energi Czarnych. - Musimy poprawić zdecydowanie obronę - nie ukrywał.
Nie udało się, a druga kwarta, wyraźnie przegrana, miała decydujący wpływ na przebieg całego spotkania. Chociaż Gasper Okorn, szkoleniowiec gości, miał inne zdanie. - To w pierwszej daliśmy sobie rzucić 26 punktów i pokazaliśmy, że mamy słabą defensywę. Kolejne straty w następnych odsłonach były tego konsekwencją - skomentował.
Pierwszoplanową rolę w Anwilu pełnił Łukasz Koszarek. Zwolniony z działań obronnych przeciw słupskim jedynkom (zastępował go w nich Wołoszyn) miał więcej sił, by poświęcić się w ataku. Zrobił to na reprezentacyjnym poziomie. Miał 10 asyst. Zdobył 17 punktów.
- Prosiłem zawodników, aby wygrali dla mnie - powiedział po meczu Igor Griszczuk, szkoleniowiec Anwilu, w poprzednim sezonie zwolniony ze Słupska.
Zrobili, czego wymagał.
Anwil Włocławek - Czarni Słupsk 84:67 (26:24, 21:9, 18:16, 19:18)
Anwil: Michalski 0, Boylan 7 (1x3), Pluta 18 (3), Wołoszyn 7 (1), Gabiński 2, Koszarek 17 (3), Stević 10, Brkić 10, Miller 13.
Czarni: Ingram 2, Howell 2, Leończyk 6, Bennett 12 (1), Dutkiewicz 0, Ratajczak 0, Sroka 9 (3), Cesnauskis 13 (2), Straight 23 (2).
W poniedziałkowym Głosie Pomorza felieton Adama Romańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?