Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Basket Kwidzyn - Czarni Słupsk 89:70 (opis meczu, zdjęcia)

Rafał Szymański
Fot. Łukasz Capar
Basket Kwidzyn pokonał Energę Czarnych 89:70 i wyrównał rezultat w pre play off na 1:1. Słupszczanie popełnili za dużo błędów i strat, by myśleć o kolejnym zwycięstwie. Jak się okazało, nie są jeszcze zespołem, który poradzi sobie w każdej sytuacji.
W meczu pre play off koszykarskiej ekstraklasy, Basket Kwidzyn pokonal Czarnych Slupsk 89:70.

Basket Kwidzyn - Czarni Słupsk

Basket zaczął od skutecznego rzutu Dąbrowskiego zza linii 6,25 m, ale trzy kontry Energi Czarnych pozwoliły szybko gościom objąć prowadzenie 7:3. Nie był to jednak znak, że słupski zespół będzie miał w Kwidzynie łatwo, przyjemnie i szybko.

Andrej Urlep, szkoleniowiec Basketu, szukał luk w defensywie gospodarzy. Robił to skutecznie, dlatego w chwilę potem jego podopieczni prowadzili 8:7. W słupskim zespole w pierwszej kwarcie kilka skutecznych wejść pod kosz miał Antonio Burks.

To rzadkość w jego wykonaniu, by sam wbijał się w strefę podkoszową i zdobywał punkty. W Kwidzynie w tym fragmencie spotkania w ten sposób zdobył 4 punkty. Odpowiedzią miejscowych było wejście na parkiet Radosława Hyżego.

On, nie dosyć, że trafiał mimo tego, że próbował powstrzymać go Booker, to jeszcze napędził swoich kolegów do większych wysiłków. Kwidzynianie zaczęli lepiej bronić, bardzo szybko rozgrywali także piłkę w ataku i w połowie drugiej kwarty prowadzili już 43:31. Goście zamiast uspokoić grę, koniecznie błyskawicznie chcieli odpowiedzieć podobnie skutecznymi akcjami.

A że pośpiech jest złym doradcą, to zamiast punktów widzieliśmy jeden z najgorszych fragmentów w wykonaniu słupszczan od wielu spotkań. Dutkiewicz, Cesnauskis, Barlett pudłowali z najczystszych pozycji. Zamiast uspokoić akcje, wdali się w szamotaninę. Z niej grający z kontry gospodarze wychodzili z punktami, goście z powiększająca się stratą. Były już szkoleniowiec Czarnych, Tadeusz Aleksandrowicz miał określenie na taką koszykówkę "szuru - buru". Goście zanotowali wtedy aż 13 strat. Jakby posypał się cały koncept i pomysł na grę. Gasper Okorn musiał wziąć aż dwukrotnie czas, wymienić rozgrywającego (na parkiet wrócił Burks) i Polaka (za Dutkiewicza pojawił się Malesa). Wystarczyła minuta, by Energa Czarni odrobiła wynik do 38:43. To z kolei spowodowało ból głowy Urlepa, który odpowiedział podobnymi zmianami.

W pierwszej połowie słabo grał Cesnauskis, mocno pilnowany (ale tego można było się spodziewać po jego skutecznym meczu w Słupsku) był Bennett.
W trzeciej kwarcie Basket znów miał oszałamiające otwarcie, zanim upłynęły cztery minuty gospodarze prowadzili 57:43. Nieporozumienia w obronie, rzuty z nieprzygotowanych pozycji udowadniały, że Czarni nie mogą odzyskać swojego rytmu. Zresztą przez większość meczu grali zbyt zdekoncentrowani. W 26 minucie mieli już 16 strat, przy 5 gospodarzy, pod koniec trzeciej kwarty ten bilans wyglądał 19:7. Goście wyglądali jakby pierwszy raz spotkali się na parkiecie w takim składzie.

Przegrywali już 45:63. Basket nie mógł wypuścić takiej szansy. Umiejętnie kontrolując tempo w czwartej odsłonie i wykorzystując kolejne błędy, mimo wszystko walczących do końca gości, wygrał.

Czy to był tylko wypadek przy pracy, czy zbyt szybko kibice i sami zawodnicy uwierzyli w siłę słupszczan? Odpowiedź da trzeci mecz, nad Słupią. Odbędzie się w piątek w hali Gryfia.

Basket Kwidzyn - Czarni Słupsk 89:70 (20:22, 23:17, 25:14, 21:17)

Basket: Lubeck 0, Weeden 18 (2x3), Hawkins 10 (2), Dąbrowski 5 (1), Hyży 10, Tica 15 (1), Kowalewski 2, Kuebler 6 (1), Garner 10 (1), Wallace 11 (1), Mróz 2.

Czarni: Burks 9, Booker 12 (1), Leończyk 6, Benett 12 (1), Dutkiewicz 2, Bakić 12 (2), Sroka 5, Barlett 4, Cesnauskis 1, Malesa 7 (1).

W innym meczu, Sportino Inowrocław przegrało z AZS Koszalin 68:71.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza