Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradzież ludzkich szczątków na Pomorzu. Kolekcjoner ciał jest niepoczytalny. Nie może odpowiadać przed sądem

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku otrzymała opinię psychiatryczną dotyczącą 55-letniego Dariusza R., podejrzanego o kradzież zwłok z pomorskich cmentarzy.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku otrzymała opinię psychiatryczną dotyczącą 55-letniego Dariusza R., podejrzanego o kradzież zwłok z pomorskich cmentarzy. Piotr Hukało/Dziennik Bałtycki
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku otrzymała opinię psychiatryczną dotyczącą 55-letniego Dariusza R., podejrzanego o kradzież zwłok z pomorskich cmentarzy.

- Według opinii sądowo-psychiatrycznej, sporządzonej przez biegłych, podejrzany Dariusz R. w chwili popełniania zarzucanych mu czynów nie rozpoznawał ich znaczenia i nie mógł pokierować swoim postępowaniem. To oznacza, że był niepoczytalny - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Dariusz R. został zatrzymany w listopadzie ubiegłego roku. Zarzucono mu popełnienie sześciu czynów dotyczących znieważenia miejscu spoczynku i kradzieży szczątków. Za to grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Od grudnia 2016 roku do października 2017 roku na pomorskich cmentarzach, w Gdyni, Rumi, Lęborku i Kosakowie, doszło do sześciu przypadków znieważenia miejsca spoczynku. Sprawca rozbijał płyty grobowców, wchodził do wewnątrz i usiłował lub kradł zwłoki. W oparciu o wyniki badań śladów biologicznych ustalono, że czyny te popełniła ta sama osoba. Dariusza R. zatrzymali antyterroryści, a sprawę wyjaśniała specjalna grupa operacyjna.

Przeprowadzone badanie potwierdziło zgodność jego DNA z DNA z zabezpieczonych śladów biologicznych. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów. Jednak dowody wskazywały na jego sprawstwo i został tymczasowo aresztowany.
Policja odnalazła też zapiski Dariusza R., które pomogły zarówno w dotarciu do miejsca ukrycia zwłok, jak i w identyfikacji ciał. Dariusz R. zakopywał szczątki w workach w pobliżu przystanku kolejowego w Brętowie. 8 i 9 listopada 2017 roku w jednym miejscu odnaleziono 10 worków zawierających szczątki ludzkie. W workach tych znajdowały się również informacje, przedmioty wskazujące na to, czyje są to szczątki.

- Do tej pory zidentyfikowano tylko jedne szczątki - mówi prokurator Grażyna Wawryniuk. - Czekamy na opinie z zakresu genetyki. Podejrzanemu uzupełniono zarzuty o dwa kolejne czyny, dotyczące dwóch gdańskich cmentarzy.

Mimo że do końca śledztwa daleko, już wiadomo, że zakończy się ono umorzeniem.
- W związku z opinią psychiatryczną, że podejrzany w chwili popełniania zarzucanych mu czynów był niepoczytalny i wymaga leczenia w warunkach szpitala zamkniętego, prokurator wystąpi do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania i skierowanie Dariusza R. na internację psychiatryczną - mówi Grażyna Wawryniuk.

Sąd przedłużył tymczasowe aresztowanie Dariusza R. do końca października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza