Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraj > Sejm w końcu skonał

Redakcja
Tak z rozwiązania Sejmu cieszył się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Tak z rozwiązania Sejmu cieszył się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Posłowie zdecydowali o skróceniu kadencji sejmu. Większość ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego została odwołana.

Wynik głosowania posłowie Platformy Obywatelskiej przyjęli owacją na stojąco. Zaraz potem przyłączyli się do nich parlamentarzyści SLD. To właśnie ich wniosek był głosowany jako pierwszy.

- To była jedyna decyzja jaką mógł podjąć ten sejm - mówił poseł Sławomir Nitras z PO. - Teraz czekają nas wybory, a potem rządy Platformy. Uspokoimy sytuację i będziemy sprawnie kierować krajem.

Zadowolona lewica

Zadowolenia nie ukrywali posłowie lewicy.

- To oznacza, że 377 posłów podpisało się pod naszym uzasadnieniem - cieszył się Grzegorz Napieralski, sekretarz generalny partii. - Wszyscy już mieli dosyć bałaganu, stosowania szantażu, podsłuchów, narkotyków w kancelarii prezydenta, nie liczenia się z ludźmi. Stało się dobrze.

Wczoraj w nocy zebrał się zarząd główny Prawa i Sprawiedliwości. Omawiano przygotowania do wyborów. Dzisiaj rano główni liderzy ruszyli w teren, by prowadzić kampanię.

- W tej rzeczywistości brak decyzji o skróceniu kadencji doprowadziłby do dalszego zamieszania i bijatyk. Resztki autorytetu Wysokiej Izby upadłyby - przekonywał poseł Joachim Brudziński z PiS. - Przyszły parlament powinien być zupełnie innej jakości, bardziej nastawiony na pracę, a nie na awantury.

Zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów posłowie Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin udali się na posiedzenia klubów. Oba klubu były przeciw rozwiązaniu sejmu.

- Znając z góry wynik głosowania, wstrzymałem się od głosu, bo nie do końca jestem przekonany, że wybory, bez wyników komisji śledczych, będą wyborami opartymi na znajomości faktów przez obywateli - przyznał poseł Mateusz Piskorski z Samoobrony.

Po 30 tysięcy złotych

Po 30 tysięcy złotych

Parlamentarzyści, którzy nie zostaną wybrani ponownie otrzymają odprawę - trzykrotne miesięczne uposażenie. Każdy z nich dostanie na konto prawie 30 tysięcy złotych. W budżecie państwa nie ma zarezerwowanych na ten cel pieniędzy. Minister finansów będzie musiała sięgnąć do rezerwy, by wysupłać odpowiednią kwotę.
Jeżeli w Polsce zmieni się władza, na odprawy trzeba będzie znacznie więcej. Zmienią się ministrowie, ich zastępcy, urzędnicy średniego szczebla, wojewodowie. Dwa lata temu odprawy dla nich pochłonęły ponad 5 mln złotych.

Inauguracja 5 listopada

Sejm V kadencji, choć podjął decyzję o skróceniu kadencji, może pracować aż do dnia poprzedzającego pierwsze posiedzenie nowej Izby. Prezydent zarządzi prawdopodobnie wcześniejsze wybory parlamentarne na 21 października, a to będzie oznaczać, że nowy sejm musi zebrać się najpóźniej do 5 listopada. Posłowie opozycji są jednak przekonani, że do tego czasu Sejm już nie będzie miał okazji się zebrać.

Głosowania nie będzie

Dzisiaj miały być głosowane wnioski Platformy Obywatelskiej o odwołanie większości ministrów rządu Jarosława Kaczyńskiego. Marszałek Sejmu Ludwik Dorn poinformował jednak, że prezydent Lech Kaczyński, na wniosek premiera już ich odwołał . W rządzie pozostali tylko ministrowie, którzy otrzymali nominacje w ostatnich dniach. Głosowania więc nie będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza