- Jeszcze będąc z daleka od ronda myślałem, że na skarpie widnieje piękny napis „Słupsk”. Mocno się zdziwiłem kiedy okazało się, że z kwiatów ułożyli napis „Strabag”. To jakaś nowa forma reklamy? Przecież przy rondzie prace się już zakończyły - zauważa mieszkaniec Słupska, który zgłosił się do redakcji „Głosu Pomorza”.
Tomasz Orłowski, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku wyjaśnia, że formalnie inwestycja przy nowym rondzie nadal trwa, i to dlatego napis z kwiatów z nazwą wykonawcy widnieje na skarpie. Niedługo ma zostać zlikwidowany.
- W trakcie inwestycji wykonawcy przekazywany jest pas drogowy, w którym może umieszczać informacje o swojej nazwie. W przypadku ronda u zbiegu ulic Kaszubskiej i Kilińskiego, inwestycja ta jeszcze trwa i pas drogowy nie został odebrany. Do tego czasu nazwa wykonawcy może widnieć na skarpie przy rondzie, natomiast na jej dalszą ekspozycję, o co wnioskował wykonawca, nie wyraziliśmy zgody – tłumaczy dyrektor ZIM.
Przypomnijmy, że prace przy budowie ronda zaczęły się 28 listopada zeszłego roku. Wraz z nimi zaczęły się utrudnienia na drogach w tej części miasta. Teraz nowe rondo ma lepiej rozłożyć ruch i rozładować korki na wylotówce w stronę Siemianic. Wartość robót wyniosła około 1,5 mln zł.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?