Chcą pozyskać pieniądze na budowę spalarni plazmowej

EKOLOGIA. Wspólna inicjatywa trzech gmin: Chrzanowa, Trzebini i Libiąża

Pieniądze mają zostać przeznaczone na opracowanie analizy wielokryterialnej i raportu środowiskowego dla inwestycji związanej z budową spalarni plazmowej w powiecie chrzanowskim. Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie obiekt zostanie zlokalizowany. Pod uwagę brany jest m.in. teren po zlikwidowanej KWK "Siersza" w Trzebini.

Burmistrz Ryszard Kosowski nie ma wątpliwości, że budowa spalarni plazmowej to jedyne wyjście, by samorządy rozwiązały problem gospodarki odpadami na swoim terenie. Tylko to rozwiązanie daje gwarancje, że śmieci będą przetwarzane na miejscu, co zmniejszy koszty dla mieszkańców. Poza tym to rozwiązanie pozwoli odzyskać ciepło i energię. - Szacujemy, że budowa takiej spalarni będzie kosztowała około 650 mln zł. To ogromne pieniądze, których samorządy nie mają. Liczymy, że uda nam się pozyskać większą część środków z funduszy unijnych. Przymierzamy się już do najbliższego naboru, który ma być ogłoszony w czerwcu przyszłego roku. Jeżeli przegapimy tę szansę, następna może pojawić się dopiero za 5 lat - wyjaśnia Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.

W grę wchodzą dwa rozwiązania. Pierwsze zakłada, że inwestycję zrealizują samorządy, które dzięki temu będą miały potem wpływ na ceny odbioru śmieci. Druga koncepcja przewiduje, że spalarnię wybuduje prywatny inwestor. Niestety wtedy gminy mogą mieć ograniczony wpływ na ceny. Warto nadmienić, że spalarnia miałaby służyć nie tylko mieszkańcom powiatu chrzanowskiego, ale także powiatom sąsiednim: oświęcimskiemu, olkuskiemu, wadowickiemu, suskiemu i gminie Krzeszowice.

- Większość samorządów podpisała już z nami umowę na współpracę. Rozmowy trwają jeszcze z powiatem suskim. Tam gminy są skupione w związku komunalnym - dodaje Kosowski.

Burmistrz przyznaje, że obok niego w budowę spalarni plazmowej najbardziej zaangażował się burmistrz Trzebini Adam Adamczyk. To m.in. z jego inicjatywy ten temat poruszono podczas sesji Rady Miasta kilka tygodni temu. Adamczyk nie ukrywał jednak, że inwestycja nie zostanie zrealizowana od razu. To kwestia najbliższych 5 - 6 lat.

Z wypowiedzi Ryszarda Kosowskiego wynika, że samorządy liczą na dofinansowanie z zewnątrz w wysokości około 420 mln zł. To maksymalna kwota, którą - według burmistrza - będzie można otrzymać. Dlatego trzeba znaleźć też koncesjonariusza, który wyłoży na ten cel pozostałą kwotę, wybuduje spalarnię i uzyska koncesje na jej zarządzanie.

(LIZ)