Kronospan Szczecinek bez pozwolenia na emisję

O możliwości unieważnienia pozwoleń działacze organizacji ekologicznej Terra informowali już we wrześniu zeszłego roku. Powoływali się na nieoficjalne informacje z Komisji Europejskiej. Tam właśnie ekolodzy domagali się, by fabryka miała tzw. pozwolenie zintegrowane. Do niedawna zakład miał pozwolenia emisyjne wydane przez wojewodę i marszałka województwa na poszczególne instalacje osobno. Co to wszystko oznacza?

- W naszej ocenie pozwolenia te nigdy nie powinny być fabryce wydane, a zakłady, z uwagi na skalę działalności, powinny być objęte pozwoleniem zintegrowanym, a co się z tym wiąże, z dużym rygoryzmem w zakresie techniki i technologii produkcji oraz tzw. monitoringiem ciągłym - informowali na konferencji działacze Terry, przypominając, że pozwolenie zintegrowane wymusi stosowanie najlepszych dostępnych technik, aby ograniczyć szkodliwy wpływ na środowisko naturalne.

Decyzję stwierdzającą nieważność części owych decyzji w sprawie wprowadzania gazów lub pyłów do powietrza minister środowiska podjął w listopadzie zeszłego roku, a teraz - po odwołaniu Kronospanu - utrzymał ją w mocy. Chodzi o elementy instalacji płyt MDF i HDF.

- Zdaniem ministra kwestie dotyczące oddziaływania na środowisko instalacji, w których prowadzone są procesy spalania, eksploatowanych przez spółkę Kronospan Szczecinek, powinny być uregulowane w pozwoleniu zintegrowanym, o którym mowa w art. 201 ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska - informuje Paweł Mikuska, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska. - Stąd pozwolenie na wprowadzanie gazów lub pyłów do powietrza wydane zostało bez podstawy prawnej. Sprawy nie rozpatrywano pod kątem tego, czy fabryka przekracza normy emisji, ale od strony formalnej.

Decyzja ministra nie wpływa na bieżącą działalność firmy, choć oczywiście wywołała spore poruszenie w kierownictwie. - Kronospan dysponuje takimi samymi pozwoleniami sektorowymi, jaki inne przedsiębiorstwa tej samej branży w Polsce - czytamy w oświadczeniu zarządu firmy, przesłanym nam przez rzecznik prasową Dorotę Szpojda.

- Typ posiadanego zezwolenia nie ma żadnego wpływu na faktyczną emisję z zakładów Kronospan ani też poziom dopuszczalnej emisji określony w pozwoleniu sektorowym czy też zintegrowanym. Kronospan zawsze przestrzegał obowiązujących uregulowań prawnych i skrupulatnie wypełniał spoczywające na nim obowiązki. Jednym z nich jest uregulowanie stanu formalno-prawnego zakładu. Realizując ten obowiązek, spółka uzyskała wszelkie pozwolenia.

Kierownictwo firmy zapewnia dalej, że do dnia wszczęcia postępowania przez MŚ było przekonane, że obowiązek uregulowania stanu formalno-prawnego został dokonany. Co - zdaniem firmy - potwierdzały wielokrotne kontrole inspekcji ochrony środowiska.

- Kronospan w poczuciu odpowiedzialności za pracowników, kooperantów oraz wszystkich osób zaangażowanych w jego działalność z pewnością nie pozostanie biernym - zarząd zapowiada podjęcie procedur odwoławczych. - Prowadząc nadal produkcję zamierzamy wykorzystać wszelkie możliwości prawne służące obronie naszych słusznych interesów i praw.
To w praktyce oznacza zapewne zaskarżenie decyzji ministra do sądu administracyjnego.