Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwiobus w Akademii Pomorskiej w Słupsku. Studenci spisali się na medal

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Studenci oddawali krew, aby ratować sytuację w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku
Studenci oddawali krew, aby ratować sytuację w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku Fot. Łukasz Capar
Studenci Akademii Pomorskiej w Słupsku zorganizowali akcję pobierania krwi na terenie uczelni. To odpowiedź na apel Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. Krwi niemal cały czas brakuje. Zapotrzebowanie ze strony szpitali jest ogromne.

Krew ratuje życie, tego leku kupić nie można, ale można go podarować innym.

– Po wypadku mojej wychowawczyni ze szkoły, gdy potrzebna była krew dla niej i jej rodziny, zrozumiałam, że to bardzo ważne - tłumaczy Magdalena Olejniczak, studentka trzeciego roku Administracji.

To ona jest pomysłodawczynią akcji „Studencie oddaj krew i uratuj życie”, w ramach której w kampusie na parkingu przy ul. Bohaterów Westerplatte stanął krwiobus z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku.
Studenci i pracownicy uczelni od godziny 9 oddawali krew. Magda, jako pierwsza. Michał z trzeciego roku Fizjoterapii jako drugi.
– To nie jest pierwszy raz, gdy dzielę się krwią. Wiem, jakie to potrzebne i ważne – mówi.

Za nimi byli kolejni studenci, ale także pracownicy administracji Akademii Pomorskiej w Słupsku oraz żołnierze z pobliskiej jednostki. Akcja zakończyła się o godzinie 14.

Akcja studentów to odpowiedź na apel RCKiK w Słupsku.
- Nasze zapasy krwi w grupach "minus" są bardzo niskie. Prosimy pomóżcie nam, by wspólnie ratować życie potrzebującym - apeluje RCKiK w Słupsku.

Mowa o grupach A-, B- i 0-. Zapasy innych grup są, więc pobierane są tylko same płytki lub osocze.

- Każdego dnia lekarze walczą o życie i zdrowie pacjentów, a my otrzymujemy zamówienia na krew i jej składniki ze wszystkich szpitali w regionie oraz od innych Centrów Krwiodawstwa. Nie możemy pozwolić na to, żeby wszelkie operacje były przesuwane z powodu braku krwi. W związku z tym liczymy na pomoc naszych dawców i zwracamy się z prośbą, szczególnie do osób z minusową grupą krwi o odwiedzenie nas i podzielenie się tym najcenniejszym darem. Wiemy, że mają Państwo wielkie serca i wierzymy, że kolejny raz będziemy mogli liczyć na Waszą pomoc - mówi Magdalena Żynis, kierownik sekcji ds. organizacyjnych i sprawozdawczości w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku.

W potrzebie są wszystkie szpitale w regionie. Szczególnie dotyczy to krwi grup minus, których w ostatnim czasie dociera do szpitali o połowę jednostek mniej niż wcześniej. Są nawet dni, w których szpitale nie otrzymują ani jednej jednostki krwi z grup minus. Mimo tak trudnej sytuacji, personel szpitalny musi robić wszystko, aby krwi wystarczyło na najpilniejsze zabiegi. Stąd pracownicy szpitalnego banku krwi ustalają z personelem medycznym poszczególnych oddziałów, czy można zmniejszyć zapotrzebowanie na krew potrzebną do zabiegów, bez uszczerbku dla pacjenta. Brak krwi najsilniej odczuwalny jest na zabiegowych oddziałach szpitalnych, np. chirurgii.

Gdzie można oddać krew?
Krew można oddać w następujących miejscach.
- Słupsk, ul. Szarych Szeregów 21 - od poniedziałku do piątku w godzinach 7-14 oraz w każdą drugą niedzielę miesiąca w godz. 7-13;
- Terenowy Oddział w Lęborku, ul. Węgrzynowicza 13 - w poniedziałki i środy w godz. 7.30-12;
- Terenowy Oddział w Chojnicach, ul. Leśna 10, w poniedziałki i czwartki w godz. 7-12.
- Na akcjach wyjazdowych (harmonogram dostępny na stronie internetowej www.krwiodawstwo.slupsk.pl).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza