Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystian Bondarenko: cel to 80 metrów [rozmowa]

Jarosław Stencel [email protected]
Krystian Bondarenko.
Krystian Bondarenko. Arch. Krystiana Bondarenki
26-letni słupski oszczepnik Krystian Bondarenko osiąga w tym sezonie dobre wyniki.

Jak oceniasz swój występ podczas Festiwalu Rzutów w Ustce?

Występ w Ustce oceniam bardzo dobrze, ponieważ uzyskałem wynik 75,72 m. To drugi wynik w tym sezonie, a to już jego końcówka i przedostatnie zawody w tym roku. Do tego dwa tygodnie byłem chory, mało trenowałem, więc ten wynik to dla mnie było miłe zaskoczenie.

W tym sezonie miałeś już lepszy wynik. Był już progres, ale i załamanie formy przez kontuzję.

W tym sezonie dalej rzucałem w Cetniewie na Memoriale Kamili Skolimowskiej - 76,83 m. Właściwie dobre rzucanie zaczęło się w drugiej części sezonu, ponieważ pierwsza okraszona była kontuzją. Tak bywa... taki jest sport. Ważne, że teraz jest lepiej, rzucam dalej, chociaż jest niedosyt.

Jaki jest Twój rekord i czy w przyszłym sezonie zbliżysz się do granicy 80 m?

Rekord życiowy sprzed dwóch lat to 78,06 m. Można powiedzieć, że w tym roku zbliżyłem się do tego wyniku. Trzy razy rzucałem powyżej 75 metrów, no ale wciąż rok 2015 był najlepszym w mojej karierze. Czy za rok zbliżę się do granicy 80 metrów? Całą zimę będę trenował, żeby nie tylko się zbliżyć, ale i przełamać magiczną granicę 80 metrów.

Przed nami Memoriał Ryszarda Ksieniewicza w Słupsku. Może tam już obejrzymy rzut, na który liczysz?

Na memoriał specjalnie się nie szykuję, bo to już końcówka sezonu, do tego egzaminy na studiach, ale kto wie... Może na wyluzowaniu oszczep poleci daleko.

Masz 26 lat. Jaki jest najlepszy wiek dla oszczepnika i kiedy może osiągnąć szczyt formy?

Najlepszy wiek? Myślę, że właśnie wchodzę w okres najlepszy dla miotaczy. Spokojnie w wieku 30 lat można osiągać najlepsze wyniki w karierze, a przypominając legendę rzutu oszczepem, rekordzista świata w wieku 40 lat rzucił 86 m, zdobywając medale mistrzostw Europy.

Kto jest Twoim trenerem i jak oceniasz perspektywy rozwoju tej dyscypliny w Słupsku?

Moim trenerem jest Ewa Grecka, która na słupskiej scenie oszczepu jest praktycznie od zawsze. A jeśli chodzi o rozwój tej dyscypliny, to zawsze mieliśmy dobrych oszczepników lub oszczepniczki oraz wiele medali mistrzostw Polski, więc chyba nasz region sprzyja talentom w tej dyscyplinie. Ostatnio świetne wyniki miała Marcelina Witek, która, mimo że nie jest w słupskim klubie, to tutaj trenuje.

Jak wyglądają treningi oszczepnika? Jakie sporty inne pomagają w lekkoatletyce i jak ważna jest sprawa techniki rzutu?

Ciężko opisać w kilku słowach, ale trening jest bardzo ogólnorozwojowy. Siłownia, rzuty piłkami i kulami, bieganie, gimnastyka, ćwiczenia sprawnościowe, no i przede wszystkim technika, która jest najważniejsza. Można być szybkim i silnym, ale bez techniki oszczep nie poleci.

Kiedy zaczęła się Twoja przygoda ze sportem i jak byś zachęcił młodych adeptów do uprawiania tej dyscypliny?

Moja przygoda z lekkoatletyką zaczęła się w roku 2006 i trwa do dziś. Mam nadzieję, że jeszcze trochę potrwa. A jak zachęcić młodych adeptów? Ja dzięki temu, że poszedłem w sport, teraz robię to, co kocham, pracuję, robiąc to, co lubię, co umiem, a to chyba najlepsza recenzja. Do tego nauczyłem się dyscypliny, pokory i tego, że sport łączy. Lekkoatletyka to piękny sport, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Królowa sportu łączy w sobie różne formy aktywności - od biegania, przez skakanie, po rzucanie. Można poznać mnóstwo wspaniałych ludzi, przyjaciół z różnych części naszego kraju oraz zza granicy. Mnie udało się też pojeździć poza granice naszego kraju, także polecam wszystkim młodym, żeby zaczęli jak najszybciej i później czerpali radość z obozów, wyjazdów na zawody krajowe oraz na zagraniczne zawody lub obozy.

Kilkakrotnie w karierze wygrywałeś już różne zawody. Jakie masz największe dotychczasowe sukcesy w swojej karierze sportowej?

Z najważniejszych osiągnięć to srebrny medal Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w Bydgoszczy w 2008 roku.

Reprezentowanie kraju w lekkoatletycznym meczu międzynarodowym (trzecie miejsce w rzucie oszczepem w 2008 roku). Trzykrotnie wygrywałem zawody międzynarodowe we Francji: w 2015, 2016 i 2017 roku. Zdobyłem srebrny medal mistrzostw Polski seniorów w Krakowie w 2015 roku. Zająłem również ósme miejsce, reprezentując nasz kraj na Pucharze Europy w Rumunii w 2016 roku. Uzyskałem mistrzowską międzynarodową klasę sportową, najwyższą z możliwych. Kilka lat spędziłem w kadrze narodowej. Trochę zatem tych osiągnięć już mam.

Rozmawiał
Jarosław Stencel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza