Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krytykowany przez Niemców Robert Kubica musi się szybko uczyć. W weekend znów będzie się ścigał w DTM na Lausitzring

Tomasz Biliński
Krytykowany przez Niemców Robert Kubica musi się szybko uczyć
Krytykowany przez Niemców Robert Kubica musi się szybko uczyć Juergen Tap via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East News
Przed Robertem Kubicą trzeci weekend wyścigowy w DTM, drugi na torze w Lausitz. - Tydzień był bardzo krótki i bardzo ważny - zaznaczył kierowca Orlen Team ART.

To pierwsza taka sytuacja w historii serii DTM, że dwa wyścigowe weekendy z rzędu odbywają się na tym samym torze (zmieni się jego nitka, będzie dłuższa, ale z taką samą liczbą zakrętów). Powodem jest oczywiście koronawirus, który zmusił do modyfikacji terminarza. Zespoły od poprzedniego tygodnia urzędują więc na Lausitzring w Niemczech, około 70 km od polskiej granicy. - Blisko i szkoda, że kibice z powodu pandemii wciąż muszą oglądać rywalizację w telewizji. Dla mnie wyścigi tutaj są trochę jak domowe - żałował Robert Kubica.

Trybuny dla dziesięciu tys. fanów otworzą się dopiero w czwartej rundzie, która odbędzie się na torze Assen w Holandii w pierwszy weekend września. Wtedy, teraz czy jeszcze później 35-letni Polak i jego Orlen Team Art muszą się pilnie uczyć i szybko poznawać tajemnice serii. Kubica pozostaje jednym z dwóch kierowców, którzy po czterech kwalifikacjach i wyścigach pozostają bez choćby jednego punktu.

- Poziom Kubicy jest daleki od DTM. Trochę mi go żal, bo nie jeździ źle. Zajmowane miejsca są zbyt odległe jak na niego, ale i tak rozczarowujące - krytykował w „Motorsport-Total” były mistrz DTM, Timo Scheider. Przyczyn kiepskich wyników upatruje w postawieniu na sprzęt BMW, a nie Audi.

- Kubica kolejny raz nie wyszedł poza rolę statysty. Jak na razie mieści się w kategorii: brał udział. Zaznaczmy jednak, że Orlen Team Art też się uczy. Widać to poprzez błędy w strategii i wpadki podczas pit-stopów. Pocieszeniem dla Polaka może być fakt, że inni byli kierowcy Formuły 1, m.in. Mika Hakkinen czy David Coulthard, potrzebowali czasu, by skutecznie rywalizować - podsumował niemiecki serwis „Auto Motor und Sport”.

Rezerwowego kierowcę Alfa Romeo broni szef BMW, Jens Marquardt: - W Belgii wszystkie nasze auta miały problemy. W Niemczech widać było poprawę, także u Roberta. Potrzebuje jeszcze czasu.

Sobotnie i niedzielne kwalifikacje i wyścigi rozpoczną się - odpowiednio - o g. 10.45 i 13.33. Transmisje w Eleven Sports. Sesje treningowe będą się odbywać od piątku.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krytykowany przez Niemców Robert Kubica musi się szybko uczyć. W weekend znów będzie się ścigał w DTM na Lausitzring - Sportowy24

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza