Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krytykują Donalda Tuska za nieobecność na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego

Aleksandra Gersz (AIP)
Podczas środowego posiedzenia Parlamentu Europejskiego poświęconego uchodźcom, niektórzy europejscy parlamentarzyści krytykowali nieobecność Donalda Tuska. Szefa Rady Europejskiej wziął jednak nieoczekiwanie w obronę Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej.

Obaj politycy mieli dotychczas inne poglądy w kwestii imigrantów w Europie. Przewodniczący Komisji Europejskiej jest zwolennikiem odgórnego narzucania liczby uchodźców, które poszczególne kraje muszą przyjąć, z kolei Donald Tusk jest zwolennikiem pozostawienia decyzji, co do liczby imigrantów każdemu z państw.

Jak podaje IAR, nieobecność Tuska na środowym nadzwyczajnym posiedzeniu Parlamentu Europejskiego, była związana z jego trzydniową wizytą na Bliskim Wschodzie - w Turcji, Izraelu i w Autonomii Palestyńskiej. Polityk omawiał tam m.in. kwestie uchodźców. Mimo to, wielu europosłów skrytykowało brak przewodniczącego Rady Europejskiej podczas debaty o największym kryzysie w historii UE, czyli rekordowego napływu imigrantów.

- Wiem, że [Donald Tusk] jest na Bliskim Wschodzie, ale najpierw powinien rozmawiać z krajami Unii Europejskiej i zacząć tworzyć politykę azylową. To jego praca - mówił w środę Gianni Pitella, lider włoskiej partii Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów. Podobnego zdania był były premier Belgii i liberał, Guy Verhofstadt. Według niego, to Tusk odpowiada za opóźnienia w reakcji Brukseli na kryzys.

Donalda Tuska wziął jednak w obronę przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który w środę przedstawił nowy plan rozwiązania kryzysu związanego z napływem do Europy uciekinierów z Bliskiego Wschodu i Afryki.

- Nie trzeba go krytykować. Konsultowałem z Tuskiem to, co przedstawiłem - mówił Juncker, dodając, że jego "wizyta w Turcji jest znacznie ważniejsza niż debatowanie w tej sali".

- Unia Europejska postanowiła ratować ludzkie życie i jest gotowa podjąć bardziej zdecydowane działania, niż wcześniej. Współpraca z Turcją jest priorytetem - pisał na Twitterze Donald Tusk po środowym posiedzeniu. - Europa pozostanie najbardziej otwartym i tolerancyjnym miejscem na świecie. Także dla uchodźców. Zrzucanie win na innych nie posunie nas ani o krok w rozwiązaniu kryzysu. Potrzebujemy solidarności i współpracy - "tweetował" szef Rady Europejskiej, który w czwartek rozmawiał o imigrantach z tureckim premierem Ahmetem Davutoğlu.

Nowy plan Unii Europejskiej, ogłoszony przez Junckera, zakłada przyjęcie dodatkowych 120 tys. uchodźców, czyli - razem z deklarowanymi w maju 40 tys. ludzi - 160 tys. imigrantów z krajów bliskowschodnich i afrykańskich. Do Polski trafi ponad 11,5 tys. obcokrajowców. - Tych ludzi Europa musi przyjąć w swe ramiona. Musimy to obowiązkowo zrobić - mówił Juncker, dodając, że ma nadzieję, iż wszystkie kraje członkowskie okażą solidarność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza