Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Krzyżacki" parking tylko dla sądu. Turyści muszą jechać dalej

Andrzej Gurba [email protected]
Przy zamku parkować mogą przez całą dobę tylko pracownicy i petenci sądu.
Przy zamku parkować mogą przez całą dobę tylko pracownicy i petenci sądu. Andrzej Gurba
Turyści nie mogą już parkować przy bytowskim zamku. Pojawił się tu znak zakazu. Ustawił go miejscowy sąd, który jest właścicielem terenu.

Zakaz postoju obejmuje teren od budynku sądu aż po zamkowe mury, w tym przejazd na zaplecze restauracji oraz do miejsca, gdzie latem odbywają się koncerty. Właścicielem tego gruntu jest miejscowy sąd. Zakaz postoju nie dotyczy pracowników i petentów sądu.

- To jedyne niepłatne miejsca parkingowe przy samym zamku. Obok jest parking, ale płatny. Jak to się stało, że sąd jest właścicielem gruntu aż po same zamkowe mury? To bardzo dziwna sytuacja- mówi nasz czytelnik.

Dodaje, że dziwi się też, że zakaz jest całodobowy.

- Przecież wieczorem i w nocy oraz w dni wolne od pracy nikogo w sądzie nie ma. To po co wtedy zakaz?! - pyta mieszkaniec.

Bożena Tokarczyk, kierownik oddziału administracyjnego Sądu Rejonowego w Bytowie, informuje, że zakaz postoju wprowadzono w tym miejscu bardzo dawno.

- Przez jakiś czas nie było tylko znaku, bo został zniszczony. Pracownicy sądu mają problem z zaparkowaniem swoich samochodów, a skoro teren jest nasz, to możemy decydować o jego przeznaczeniu. W pobliżu nie ma innych niepłatnych miejsc postojowych - oznajmia Tokarczyk.

Marian Gospodarek, zarządca zamkowego kompleksu, przyznaje, że kwestie własnościowe wokół zamku są skomplikowane.

- Praktycznie nie mamy od frontu swojego terenu, nie licząc prawej strony od głównego wejścia. Na dobrą sprawą sąd mógłby postawić szlaban i zamknąć przejazd do miejsca, gdzie odbywają się letnie koncerty. Sąd ma grunt przy samym zamku, a my z kolei jesteśmy właścicielami lamp, które są przy ich budynku - oznajmia Gospodarek.

Dodaje, że wystąpi do sądu z prośbą o zmianę oznakowania.

- Chodzi o to, aby zakaz nie dotyczył godzin poza normalnym funkcjonowaniem sądu - mówi zarządca. - Jeśli wpłynie taki wniosek, to zostanie rozpatrzony. Generalnie mogę powiedzieć, że po naszych godzinach pracy nie będziemy robili problemów, jeśli ktoś inny tam zaparkuje.

- Znak to znak. Trudno będzie tłumaczyć się, że sąd w godzinach popołudniowych na parkowanie pozwala. Lepiej nie ryzykować mandatu - komentuje czytelnik.

Z prawej strony od głównego wejścia na zamkowy dziedziniec ustawiono z kolei znak o zakazie wjazdu.

- Znak nie został ustawiony, a odnowiony - prostuje Gospodarek. Zakaz nie jest jednak przestrzegany i to głównie przez pracowników muzeum i zamku, którzy parkują za znakiem swoje samochody.

Marian Gospodarek przypomina, że dla turystów duży parking znajduje się przy zamku od strony ulicy Wolności.
- Jeśli gmina dostanie unijne pieniądze, to zostanie on przebudowany i zwiększy się liczba miejsc postojowych - oznajmia zarządca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza