Ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski był gościem Bartosza Węglarczyka w programie "Onet Opinie". Wypowiedział się on m.in. na temat raportu dotyczącego pedofilii w Kościele oraz tego, czy obejmuje on tylko przypadki, w których Kościół wszczął postępowanie. - Na pewno nie wszystkie osoby pokrzywdzone się zgłosiły – powiedział. - Przewodniczący Episkopatu i Prymas Polski zaapelowali na konferencji, żeby zgłaszać wiarygodne informacje. Na końcu raportu jest ankieta i tam mamy informację ile osób uznano za niewinne. Trzeba też przyznać, że były sytuacje, kiedy ktoś był niesłusznie oskarżony – dodał. Podkreślił również, że w raporcie znajdują się wszystkie zgłoszenia. - One są zapisane, a jeżeli były niewiarygodne, to jest to zaznaczone i ujęte w statystyce – skomentował.
- To jest opracowanie statystyczne. My nie wiemy, czy wszystkie osoby się zgłosiły. Kościół Katolicki opracował to na podstawie tego, co spłynęło ze wszystkich diecezji Episkopatu Polski – powiedział. - Kościół jest zainteresowany tym, żeby takie sytuacje były zgłaszane do władz kościelnych i państwowych – dodał. Podkreślił również, że ks. arcybiskup Gądecki podjął decyzję o opublikowaniu raportu, ponieważ: "ludzie mają prawo do prawdy". - Tydzień temu w piątek, we wszystkich diecezjach, padło słowo przepraszamy. Przepraszamy Boga, przepraszamy ludzi i rodziny, które zostały skrzywdzone – podsumował.
Źródło: Onet
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?