Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSW 41. Co z pasem wagi ciężkiej? Bedorf zmierzy się z Pudzianowskim?

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Po zwakowaniu pasa KSW wagi ciężkiej przez Marcina Różalskiego, największa polska organizacja MMA nie ma mistrza królewskiej kategorii. Na konferencji przed KSW 41 (23 grudnia w katowickim Spodku) Martin Lewandowski i Maciej Kawulski przedstawili plany KSW odnośnie mistrzowskiego pasa.

Eliminatorem do walki o tytuł będzie pojedynek byłego mistrza, Fernando Rodriguesa Jra (11-3) z Michałem Andryszakiem (19-6). - Nie prowadzimy rankingów w Excelu. Istnieją głównie w głowach - mojej, Maćka i Wojsława Rysiewskiego. Dlatego nie potwierdzę, czy zwycięzca pojedynku Grzegorza Szulakowskiego (8-1) i Kamila Szymuszowskiego (16-4) będzie następnym pretendentem do pasa wagi lekkiej. Za to mogę zadeklarować, że szansę na walkę o tytuł dostanie Fernando lub Michał - przyznał Martin Lewandowski.

Media spekulują, że innymi kandydatami do pojedynku o tytuł wagi ciężkiej będą inny były mistrz Karol Bedorf (14-3) i Mariusz Pudzianowski (12-5). - Nie ma tu chyba nikogo, kto nie byłby fanem tej walki. Mamy nadzieję, że do niej doprowadzimy. W końcu nie da się rozgrywki o pas przeprowadzić bez Karola. On wrócił do treningu, przygotowuje się do powrotu do klatki. Chcemy jego walki z Mariuszem, ale zawodnicy też muszą jej chcieć - dodał Maciej Kawulski.

Co z Marcinem Różalskim, który zwakował pas i w kilku wywiadach miał żal o to, jak został potraktowany przez KSW? - Wszystko jest w rękach Marcina. Nie mamy w zwyczaju prowadzić negocjacji za pomocą mediów. Różal udzielił sześciu wywiadów, w każdym z nich podał inny powód, przez który nas już nie lubi. Ja nie mam z nim problemu. Drzwi KSW zawsze są dla niego otwarte, zapraszamy. Dla nas zawsze będzie mistrzem, nawet jeśli zwakował pas - podkreśla Kawulski.

Współwłaściciel KSW dodał, że 23 grudnia w Spodku zobaczymy dziewięć walk. - Będzie kilka niespodzianek, rozpakujemy je w ciągu pięciu, dziesięciu dni - zapowiada.

Na pas wagi ciężkiej nie mają co liczyć kontrowersyjny artysta Paweł Mikołajuw, czyli Popek (3-2) i debiutujący w MMA aktor Tomasz Oświeciński. Panowie mają jednak przyciągnąć zainteresowanie publiczności. Na wtorkowej konferencji prasowej na pewno im się to udało. Popek wszedł na scenę w garniturze rodem z horroru. - Ta krew to jeszcze po Burneice. Ale podobnie będę wyglądał po walce z Oświecińskim. I nie będzie to moja krew - zapowiedział. Pochwalił się też, że... nie jest już narkomanem.

Ze "Strachem" starł się już podczas spotkania twarzą w twarz przed niedawną galą w Dublinie. Tym razem doszło do wielu przepychanek słownych. Popek zarzucił rywalowi m.in. to, że ma zamiar wycofać się z walki, Oświeciński sugerował, że po wytatuowaniu gałek ocznych artysta ma problemy ze wzrokiem. Nawiązując do jego planów politycznych, sprezentował mu też sweter, jaki nosił swego czasu niedoszły kandydat na prezydenta z jego rodzinnego Białegostoku, Krzysztof Kononowicz.

Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Tomasz "Strachu" Oświeciński: Umiejętności mi nie zabraknie. Pracuję nad kondycją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: KSW 41. Co z pasem wagi ciężkiej? Bedorf zmierzy się z Pudzianowskim? - Portal i.pl

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza