Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za prezydencką abolicję?

Daniel Klusek [email protected]
Słupszczanin mieszkający w lokalu komunalnym punktuje niesprawiedliwości w traktowaniu najemców mieszkań komunlanych w Słupsku.
Słupszczanin mieszkający w lokalu komunalnym punktuje niesprawiedliwości w traktowaniu najemców mieszkań komunlanych w Słupsku. Archiwum
Po artykule dotyczącym planowanej przez władze miasta abolicji dla osób niepłacących czynszów w mieszkaniach komunalnych otrzymaliśmy list od pana Zbigniewa, czytelnika ze Słupska.

Oto jego treść:

„Jak poinformował „Głos Pomorza”, w maju planowana jest podwyżka czynszów w zasobach komunalnych miasta Słupska w wysokości 10 procent. Ponieważ mieszkam w budynku administrowanym przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, chciałbym wyjaśnić kilka spraw związanych z tym tematem.

Budynek, w którym mieszkam, został zasiedlony 15 lat temu. Warunkiem otrzymania mieszkania było przekazanie dla Urzędu Miejskiego dotychczas zajmowanego lokalu bez zadłużeń i o większej powierzchni (oddałem mieszkanie o powierzchni 61 metrów kwadratowych).

Już podczas otrzymywania mieszkania ustalono wysoki czynsz, który miał rokrocznie przekraczać wartość czynszów w starych zasobach. Dla przykładu, rodzina dwuosobowa zajmująca lokal o powierzchni 48 metrów kwadratowych (dwa pokoje) płaci obecnie 520 zł (łącznie z opłatą za wodę i centralne ogrzewanie). Już teraz opłata ta jest za wysoka dla rodzin żyjących z emerytur i rent.

Budynek, o którym piszę, zamieszkuje około 60 rodzin. A przecież takich bloków jest w mieście więcej.

W czasie 15 lat tylko od rodzin z naszego bloku do kasy PGM mogło wpłynąć około 4,5 miliona złotych z tytułu czynszów. A przecież do tej kwoty należałoby też doliczyć odsetki od lokat kapitalizowanych w bankach.

Ponieważ uzasadnieniem podwyżki czynszów jest zwiększający się koszt remontów, wyjaśniam, że w nowym budynku nie są ponoszone nakłady na powyższe prace, dlatego przy ustalaniu czynszów dla rodzin w nich zamieszkujących należałoby stosować współczynnik obniżający koszty eksploatacji tych obiektów.

Pytam też władze miasta: dlaczego stosuje się darowanie spłat zadłużeń lokatorom, którzy i tak płacą niższe czynsze od tych mieszkających w nowych blokach? Dlaczego lokatorzy bez zadłużeń mają być kozłami ofiarnymi pokrywania potrzeb remontowych w starych zasobach mieszkaniowych? Nasuwa się też wniosek, że jeśli Urząd Miejski stać na darowanie zaległości czynszowych, to dlaczego ma się to odbywać kosztem dodatkowego obciążania lokatorów płacących systematycznie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza