Kolację wystawiała nasza misja wojskowa z okazji rozpoczęcia prezydencji Polski w Unii Europejskiej. Nasze kucharki stanowią część 14-osobowej polskiej ekipy złożonej z najlepszych wojskowych kucharzy. Grupa ta nie znalazła się w Brukseli przypadkowo. Wspólnie z kolegami z Czech, Słowacji i Węgier przygotowywali już przyjęcie z okazji rocznicy akcesji tych krajów do NATO. W ubiegłym roku, pod wodzą płk. Leszka Staniszewskiego polscy kucharze zdobyli dwa wyróżnienia podczas Kulinarnego Pucharu Świata odbywającego się w Luksemburgu. Wcześniej przywieźli dwa brązowe medale z Olimpiady Kucharskiej w Erfurcie.
- Puchar Świata, czy Olimpiada Kucharska to imprezy, na które przyjeżdżają najlepsi kucharze na świecie. To środowisko mistrzów w swoim fachu, prawdziwych artystów. Stanąć z nimi w szranki i jeszcze wrócić z tej rywalizacji z tarczą to dla nas wielki honor - przyznaje płk Staniszewski. - Przy okazji można się naprawdę wiele nauczyć.
Na Poczęstunek wydany przez Polskiego Przedstawiciela Wojskowego przy NATO zaproszeni zostali wojskowi dyplomaci akredytowani przy NATO i UE. Wojskowi kucharze podali trzy rodzaje ryb: wędzonego łososia bałtyckiego z sosem chrzanowym, grillowanego sandacza z sosem koperkowym i gotowanego pstrąga w sosie porowym. Jako danie główne serwowano pierś z kaczki na modrej kapuście z gruszką i żurawiną. Na koniec nasi kucharze zaseowali deser z passiflory w czekoladzie.
Jak podkreślają nasze reprezentantki w Brukseli, pomimo że wojskowa grochówka z kuchni polowej oraz gotowanie na konkursach kulinarnych to dwa różnie światy, w obydwu sytuacjach trzeba być profesjonalistą i wkładać dużo serca w to, co się robi. Zresztą zostanie wojskowym kucharzem to nie jest sprawa łatwa. A już bycie reprezentantem armii wymaga prawdziwego kunsztu.
- W wojskowej stołówce lub na poligonie gotujemy według ściśle określonych receptur, ze standardowych produktów - wyjaśnia Zofia Balmas.
- Dzięki tym wyjazdom jesteśmy na bieżąco z najnowszymi światowymi trendami w gotowaniu - mówi pani Małgorzata. - Mam to szczęście, że zdobytą wiedzę i doświadczenie mogę przekazywać słuchaczom, którzy przyjeżdżają na kursy do Centrum. Poza tym dobry instruktor musi być zawsze o krok przed swoimi słuchaczami.
Sekrety mistrzyń, czyli popisowe numery.
Zofia Balmas: kopertki z ciasta francuskiego z serem risotta i szpinakiem, a na deser rurki (oczywiście z ciasta francuskiego) z kremem czekoladowym.
Małgorzata Tatarek: zupa orzechowa z kuleczkami mięsnymi, a na drugie danie dorsz po admiralsku (pieczony w cieście piwnym z musem jabłkowym i chrzanem).
źródło: Centrum Szkolenia Marynaki: www.csz.mw.mil.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?