- Piesek, około cztero-pięcioletni, został znaleziony w Bierkowie pod Słupskiem - mówi Renata Cieślik, komendant SOZ w Słupsku. - Prawdopodobnie kundelek błąkał się od czasu sylwestrowych wybuchów. Mieszkańcy Bierkowa, z którymi rozmawialiśmy, mówili nam, że nie widzieli nigdy w okolicy tego psa.
Zwierzę miało na głowie rozległą ranę zadaną ostrym narzędziem.
- Weterynarz stwierdził, że mogła to być siekiera. Wykluczył, że obrażenia powstały przypadkowo. Wszystko wskazuje na to, że zadał je człowiek - mówi szefowa SOZ. Kundelek przeszedł operację. Jest bardzo przyjaznym psiakiem. Jeśli nie zgłosi się po niego właściciel, SOZ będzie szukać dla niego nowego domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?