Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupisz bilet miesięczny, gdy podasz swoje dane

Daniel Klusek [email protected]
Pasażerowie słupskiego PKS, którzy kupują bilety miesięczne, muszą zgodzić się na przetwarzanie przez przewoźnika ich danych osobowych.
Pasażerowie słupskiego PKS, którzy kupują bilety miesięczne, muszą zgodzić się na przetwarzanie przez przewoźnika ich danych osobowych. Krzysztof Piotrkowski
- Aby kupić bilet miesięczny na PKS, trzeba zgodzić się na przetwarzanie danych osobowych. Po co przewoźnikowi takie informacje i komu chce je przekazywać - pyta czytelnik.

Pan Jacek, mieszkaniec jednej z podsłupskich miejscowości, pod koniec ubiegłego tygodnia kupował bilet miesięczny dla swojej córki.

- Kobieta w kasie poinformowała mnie, że sprzeda bilet, ale tylko pod warunkiem, iż podpiszę zgodę na przetwarzanie jej danych osobowych - mówi pan Ja­cek. - Córka jest niepełnoletnia, uczy się w jednej ze słupskich szkół i codziennie jeździ autobusami słupskie­go PKS. Nie wiem, po co prze­woźnikowi jej dane i komu one potem będą przekazywane. Gdy zapytałem o to kasjerkę, powiedziała tyl­ko, żebym nie miał do niej pretensji i że to decyzja władz spółki.

Nasz czytelnik nie kryje oburzenia koniecznością podania danych córki.

- Autobus ma wozić pasażerów, a nie przetrzymywać ich dane osobowe. Przecież gdy kupuję zwykły bilet, nikt mnie nie pyta o adres czy numer PESEL. Po co takie informacje przewoźnikowi? - pyta mieszkaniec gminy Słupsk.

Marek Zagalewski, rzecz­nik prasowy PKS w Słupsku, zapewnia, że dane osobowe pasażerów nigdy nie będą przekazywane na zewnątrz spółki.

- Podpisanie oświadcze­nia o zgodzie na przetwarzanie danych wynika z zapisów Ustawy o ochronie danych osobowych - mówi Marek Zagalewski. - Bilety miesięczne są wypisywane imiennie, więc samo wypisanie biletu i zapisanie danych w pamięci komputera już jest ich przetworzeniem, na które musimy mieć zgodę pasażera.

Dane, które trzeba zostawić w okienku kasowym, kupując bilet miesięczny, to: imię i nazwisko pasażera, numer dokumentu, którym się posługuje, adres zamieszkania i numer PESEL.
Marek Zagalewski dodaje, że po każdym sprzedanym bilecie miesięcznym musi pozostać w firmie ślad, choćby po to, aby potem spółka mogła udowodnić ich sprzedaż podczas kontroli skarbowej.

Bilety są bez fotografii, stąd konieczność podania numeru dokumentu, abyś­my mogli zidentyfikować pasażera podczas kontroli. Dzięki zawartej w nu­merze PESEL dacie urodzenia wiemy, czy przysługuje mu zniżka - mówi rzecz­nik PKS w Słupsku.

- Taką bazę gromadzimy również w trosce o pasażerów. Dzięki tym informacjom możemy odtworzyć bilet, jeśli pasażer zgubi jego oryginał. Są nam one również potrzebne do celów statystycznych, gdy oceniamy rentowność danych linii. Poza tym możemy również wysyłać pasażerom informacje o naszej ofercie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza