Kuter UST-83 utknął na mieliźnie w pobliżu Ustki 12 grudnia. Osiadł 200 m od brzegu, po tym jak dryfował po awarii silnika. To ponad 14-metrowa drewniana łódź pokładowa z 1968 r.
Służby zaczęły ściągać kuter jeszcze tego samego dnia, jednak drewniany kadłub rozszczelnił się i zaczął nabierać wody. Akcję trzeba było przerwać. Od połowy grudnia łódź pozostawała na mieliźnie. Teraz wiadomo, że trzeba ją rozebrać.
- Kutra nie można wyciągnąć w całości, rozpadłby się - mówi Tomasz Bobin, dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku. - Armator sam wystąpił z wnioskiem o pozwolenie na takie prace i będzie go rozbierał na własny koszt. Ma czas do lutego. Teraz kuter jest w odległości ok. 70 metrów od brzegu. Dyrektor zapewnia, że z jednostki wypompowano całe paliwo i nie ma zagrożenia dla środowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?