Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwarantanna to cyrk - twierdzi czytelniczka. Sanepid tłumaczy procedury. Kluczowe - szczepienie

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Zdjęcie poglądowe.
Zdjęcie poglądowe. Archiwum PolskaPress
Nasza czytelniczka opisała nam, jak jej syn trafił na kwarantannę i oceniła działania sanepidu jako cyrk. Dziwi się, że spośród wielu osób mających kontakt z osobą zakażoną wirusem SARS-CoV-2 tylko jego to dotknęło. Słupski sanepid w odpowiedzi opisuje całą procedurę. I okazuje się, że kluczowym elementem w tej sprawie jest szczepienie przeciwko COVID-19.

Czytelniczka ze Słupska opisuje sytuację z kwarantanną, którą ocenia jako "cyrk". Jej syn dostał kwarantannę, bo wskazała go była partnerka, która zachorowała na Covid-19. A według relacji czytelniczki był u niej w święta w domu ledwie na kilka minut, żeby spotkać się z córką. Jednocześnie nie dostali kwarantanny - rodzice i starszy syn partnerki, z którymi spędzała święta. Jej współpracownicy z biura, w którym pracuje. Także czytelniczka nie dostała kwarantanny, chociaż mieszka z synem. Ani jego koledzy z pracy, a po tym parominutowym kontakcie z byłą partnerką spędził w pracy 1 cały dzień i trzy godziny następnego dnia, zanim dostał telefon z sanepidu że ma opuścić miejsce pracy bo jest na kwarantannie.

O wyjaśnienia dotyczące nakładania kwarantanny poprosiliśmy Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Słupsku. Oto odpowiedź od Henryki Kisiel, zastępcy państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Słupsku:

Kwarantanna to odosobnienie osoby zdrowej, która była narażona na zakażenie, w celu zapobieżenia szerzeniu się chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych. Okres obowiązkowej kwarantanny z powodu narażenia na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 u osób, u których nie wystąpiły objawy choroby COVD-19, albo ze styczności ze źródłem zakażenia ulega zakończeniu po 10 dniach, licząc od dnia następującego po ostatnim dniu odpowiednio narażenia albo styczności.

Kwarantannie nie podlegają:

- ozdrowieńcy, czyli osoby, które odbyły obowiązkową hospitalizację, izolację lub izolację w warunkach domowych z powodu stwierdzenia zakażenia wirusem SARS-CoV-2;

- osoby zaszczepione, które ukończyły pełen cykl szczepień przeciw COVID-19. Zaszczepionymi przeciwko COVID-19 uznaje się osoby, którym wystawiono zaświadczenie o wykonywaniu szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 szczepionką, która została dopuszczona do obrotu w Unii Europejskiej i upłynęło co najmniej 14 dni od wykonania tego szczepienia.

Kwarantanną objęta jest tylko osoba z kontaktu z osobą zakażoną – bez współdomowników. Dane osoby objętej obowiązkową kwarantanną umieszcza się w systemie EWP, do którego wgląd ma również m.in. Policja, ZUS, podmioty lecznicze itd.

Organy Inspekcji Sanitarnej po uzyskaniu informacji w Systemie Ewidencji Państwowej Inspekcji Sanitarnej (SEPIS) o pozytywnym wyniku badania w kierunku zakażenia wirusem SARS-CoV-2 określonej osoby przeprowadza z nią wywiad epidemiologiczny. W toku dochodzenia epidemiologicznego ustala osoby z bliskiego kontaktu z osobą zakażoną m.in. ze spotkań rodzinnych, towarzyskich, wizyt u lekarza czy kontaktów w pracy, itp.

W przypadku ustalania kontaktów w miejscu pracy informacje te są weryfikowane przez pracodawcę. Organ inspekcji sanitarnej zwraca się do pracodawcy o wskazanie osób będących z kontaktu z zakażonym pracownikiem.

Syn naszej czytelniczki nie przyjął szczepień przeciwko Covid-19, więc, jak wynika z pisma od sanepidu, to właśnie było przyczyną, że spośród wszystkich osób mających kontakt z osobą chorą, tylko on musiał przejść kwarantannę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza