Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładowanie akumulatora - specjalista radzi

Maciej Kamiński, pomorska.pl
Zadbaj o swój akumulator, bo rano możesz nie odpalić silnika.
Zadbaj o swój akumulator, bo rano możesz nie odpalić silnika. Fot. Wojciech Wieszok
Przy temperaturach poniżej zera wydajność akumulatora samochodowego spada. Może się zatem zdarzyć, że rano nie uruchomimy naszego ulubionego autka. Co robić?

- W najnowszych bateriach obsługa sprowadza się do ewentualnego doładowania, w starszych - kontrolujemy także poziom elektrolitu. Jeśli jego poziom spadnie poniżej 1 milimetra, może nastąpić zwarcie płytek i wtedy czeka nas wydatek 100 - 150 złotych, bo akumulator jest do wyrzucenia - przestrzega mgr inż. Edward Trystuła, szef techniczny "Moto Budrexu".

Specjalista dodaje, że w przypadku baterii bezobsługowych, stan naładowania sprawdzamy w prosty sposób. Na obudowie są dwie kontrolki: gdy świeci się zielona, jest w porządku, czerwona - niezwłocznie doładować!

Kiedy ładować

Jeżeli po kilkakrotnej próbie silnik nie daje się uruchomić, a układ ładowania oraz rozrusznik są sprawne, bateria wymaga doładowania. Trzeba to zrobić także wtedy, gdy spadnie poziom i gęstość elektrolitu.

Przed ładowaniem należy sprawdzić poziom elektrolitu i w razie potrzeby uzupełnić wodą destylowaną. W nowoczesnych pojazdach odłączanie akumulatora od instalacji nie jest wskazane ze względu na ryzyko awarii systemu. Zaciski prostownika zakładamy na bieguny akumulatora.

Ujemny, dodatni...

Zanim podłączymy prostownik, zdejmujemy klemy, tak by najpierw uwolnić zacisk ujemny, a później dodatni. Czyścimy je z nalotu papierem ściernym lub metalową szczoteczką. Następnie zabezpieczamy je wazeliną lub preparatem w aerozolu.
Podłączamy prostownik

Jeśli temperatura elektrolitu w czasie ładowania przekroczy 50 st. C, należy zmniejszyć prąd lub przerwać ładowanie. Jeżeli temperatura szybko wzrasta, oznacza to, że płytki są mocno zasiarczone. Z takiego akumulatora pożytku już nie będzie.

Ładujemy dopóki nie zaobserwujemy wrzenia elektrolitu w poszczególnych komorach. Wtedy odłączamy zaciski prostownika, zamykamy maskę i auto gotowe do jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza