Lębork. Od sierpnia więcej za wodę i ścieki

- To za dużo, zwłaszcza że średnia zarobków w tej firmie wynosi ponad 4500 złotych - mówią radni miejscy.

Przedstawiciele MPWiK spotkali się z radnymi w sprawie podwyżki cen wody i ścieków. Zdaniem dyrekcji firmy podniesienie cen jest konieczne: - Podwyżka wynika ze wzrostu opłat za energię, tzw. opłat środowiskowych, które nas również dotyczą, jak i wzrostu wydatków na płace dla pracowników - wyjaśnia dyrektor spółki Elżbieta Milewska.

Ceny za wodę i ścieki miałyby być podniesione o 4 proc. Ostatnią podwyżkę cen zimnej wody MPWiK zafundował mieszkańcom rok temu. Od tamtej pory lęborczanie płacili 1,44 zł netto za metr sześcienny zimnej wody. Po proponowanej przez MPWiK podwyżce cena za wodę wyniosłaby 1,49 zł netto. Opłata za ścieki podskoczyłaby z 2,98 zł netto do 3,09 zł netto (do podanych kwot należy doliczyć 7 proc. VAT).

Nie wszystkim radnym spodobał się pomysł podniesienia opłat.
- Przyjrzałem się kosztom funkcjonowania MPWiK i stwierdziłem, że są one wysokie - bulwersuje się radny Wiesław Wójcik.

- W minionym roku na wypłaty w spółce poszło 3,5 mln złotych, przy zatrudnionych 74 osobach. To wychodzi średnio ok. 4500 zł na osobę miesięcznie. Jestem albo za redukcją zatrudnienia, albo za zwiększeniem wydajności przy tym samym stanie osobowym - mówi.

Zdaniem dyrektorki wysokość wypłat pracowników MPWiK jest na właściwym poziomie.

- Mamy niższą średnią niż inne przedsiębiorstwa tej branży - mówi Milewska i wyjaśnia, że w tej chwili w spółce miasto przeprowadza kontrolę. - Podwyżka to na razie propozycja. Trwają rozmowy w tej sprawie - uspokaja dyrektor.

- Nie rozumiem, jak my możemy mieć tak wysoką cenę za wodę, kiedy 60 proc. dostarczanej do miasta wody pobierane jest ze studni samowypływowych. Do jej pobrania nie trzeba używać pomp, więc jego koszty są niskie. Powinniśmy mieć najtańszą wodę w kraju - twierdzi Wójcik.