Po podwyżkach cen ogrzewania i wody lęborczanie będą się musieli przygotować na kolejną. Miejscy radni na ostatniej sesji zadecydowali o przyjęciu górnych opłat za odebranie odpadów komunalnych.
- Nad tą uchwałą pracowaliśmy bardzo długo. Były rozmowy, spotkania na komisjach - mówi Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz miasta.
Nie wszyscy radni chcieli się zgodzić na podwyżkę górnej stawki opłat. Jan Naczk próbował przeforsować inne ceny.
- Uważam, że te zawarte w uchwale są za wysokie - motywował swój pomysł. Radny proponował obniżenie górnych stawek za odbiór nieczystości do poziomu obecnego, a czasem niższego. - Była podwyżka za ciepło, teraz będzie jeszcze za wodę, a my fundujemy mieszkańcom kolejną - komentował.
- Ceny muszą zostać podniesione, bo rośnie opłata marszałkowska za składowanie odpadów niesegregowalnych - przekonywała Zajączkowska.
Większości radnym nie spodobał się pomysł Naczka. Większością głosów odrzucali po kolei jego propozycje górnych stawek opłat. Odrzucono też pomysł spotkania się z przedstawicielami firm wywożących nieczystości, na podstawie informacji, których określono górne stawki opłat zawarte w uchwale. Uchwała przygotowana przez miasto, z wprowadzoną w ostatniej chwili niewielką korektą wysokości opłat, przeszła większością 14 głosów.
Część radnych nie była zadowolona z takiego stanu rzeczy.
- Tak wysokie opłaty spowodują, że zapełnią się przydrożne rowy i lasy. Na ich sprzątnięcie wydamy jeszcze więcej - twierdzi radna Bogumiła Borkowska.
- Już teraz jest duży problem z podrzucaniem śmieci do śmietników na osiedlach, po podwyżce to już chyba w nich utoniemy. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że firmy wywożące nieczystości nie będą takie skore do podwyżek, mimo że radni stworzyli im taką możliwość - komentuje jeden z mieszkańców Lęborka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?