Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lębork. Padają wieże ciśnień. Blisko stuletnie budowle znikną z krajobrazu miasta

Edyta Litwiniuk
Robotnicy wyburzają wieże ciśnień.
Robotnicy wyburzają wieże ciśnień. Fot. Edyta Litwiniuk
Młodsza powstała w 1908 roku, ta druga jest o 4 lata starsza. Przetrwały dwie wojny, mają ponad sto lat, ale znikną z krajobrazu miasta. PKP zdecydowało się wyburzyć wieże ciśnień przy stacji kolejowej w Lęborku.

Dwie wieże ciśnień przy stacji PKP w Lęborku na stałe wryły się już w krajobraz miasta. Wybudowano je ponad sto lat temu. Pierwsza stanęła w 1904 roku, po czterech latach, wraz ze zwiększeniem się liczby pociągów na tej trasie, powstała druga wieża.

Obie miały po ponad 10 metrów wysokości. Wykonane były z elementów metalowych (w środku) i ceglanych.

- Wieże ciśnień służyły do zaopatrywania w wodę węglowych parowozów. Za pomocą specjalnych rur woda była rozprowadzana na każdy peron stacji. Na początku lub końcu peronu były potężne krany, którymi dolewano wody do parowozów. Wieże służyły aż do połowy lat 80. kiedy wprowadzono trakcje elektryczne - wyjaśnia Zachariasz Frącek z Bractwa Historycznego i dodaje: - To bodajże ostatnie artefakty z dziedziny kolejnictwa na terenie miasta.

Od momentu, kiedy przestały być potrzebne, wieże powoli niszczały. Przez krótki czas zaopiekowali się nimi harcerze, którzy w jednej z nich urządzili harcówkę.

Niestety nie było ich stać na renowację wież i opuścili niszczejące obiekty. Wieżami nikt się nie interesował. Może oprócz złomiarzy, którzy wynieśli ze środka co się dało.

Obiekty pozostawione same sobie zaczęły się sypać. W ostatnich latach ich stan był katastrofalny. PKP ogrodziło obie wieże taśmą, teraz zdecydowało się je rozebrać.

- Chociaż wieże ciśnień mają ponad sto lat, to nie są zabytkami, bo nigdy nie zostały wpisane do rejestru zabytków. Dlatego PKP może je bez problemu rozebrać, zwłaszcza że ze względu na swój stan stanowią zagrożenie - mówi historyk i przyznaje z żalem. - Był to jeden z ostatnich obiektów ciśnieniowych na naszym terenie. Ciekawa była ich konstrukcja i wnętrze.

Lęborczanie z żalem oglądali wyburzanie pierwszej wieży: - Stały tu przez tyle lat. Szkoda, że ich już nie będzie - mówi pan Mirek, który czekając na pociąg, robił zdjęcia wyburzanej przez robotników wieży.

- Jak się nie ma pomysłu, to trzeba zburzyć, a potem będzie żal - skomentował dobitnie. - O wiele lat za późno wzięliśmy się za dbanie o zabytki, teraz nie wszystkie da się uratować - mówi Zachariasz Frącek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza