Lębork. W dawnym młynie powstanie herbaciarnia i sala weselna z restauracją (wideo)

To dobra wiadomość dla tych wszystkich, którzy od lat patrzyli ze smutkiem na zamknięty, niszczejący młyn. Słupska firma ma zamiar nie tylko ożywić obiekt, ale przy okazji zachować maszyny, które znajdują się w środku.

- Chcemy, żeby to miejsce żyło - zapowiada Grzegorz Rataj i konkretyzuje. - Na dole po prawej stronie powstanie sala weselna na ponad 100 osób, z miejscem do tańczenia i restauracją. Obok będzie wejście do herbaciarni, która będzie mieściła się nie tylko na parterze budynku, ale też na jego piętrze - mówi. Co ciekawe, to właśnie na piętrze nadal stoją stare maszyny, które jeszcze kilkanaście lat temu służyły do wyrobu mąki. Słupscy przedsiębiorcy deklarują, że urządzenia w młynie zostaną.

- Nie chcemy za bardzo ingerować, chcemy, żeby wszystko zostało jak jest, to nada temu miejscu specyficzny klimat - dopowiada drugi z przedsiębiorców, Andrzej Janolis.

Przedsiębiorcy zdradzają, że to właściciele lęborskiego młyna zgłosili się do nich z pomysłem na adaptację go na obiekty użytkowe przy zachowaniu dawnego charakteru.

- Długo szukali odpowiednich osób, które zajmą się tym budynkiem. Nie chcieli go oddać pierwszej lepszej osobie, bo zależało im, żeby zostawić w środku maszyny - mówi Rataj.

I udało się. Kiedy tylko ruszy herbaciarnia, przy okazji picia herbaty będzie można obejrzeć zabytkowe urządzenia. Na razie planowane jest udostępnienie jedynie pierwszego piętra budynku. - Sukcesywnie będziemy chcieli adaptować każde pomieszczenie. Tak, by kiedyś, w przyszłości, w całym obiekcie coś się działo - mówi Rataj. Pomysłów jest mnóstwo. Na pewno na pierwszym piętrze na ścianach wokół zachowanych urządzeń młyna zawisną fotografie.

- Marzy nam się taka mini galeria. A to wnętrze aż się o to się - mówi jeden z przedsiębiorców.

Prace nad adaptacją części młyna na herbaciarnię i salę weselną rozpoczną się już za miesiąc. Oba obiekty mają zostać oddane do użytku pod koniec kwietnia przyszłego roku.