Mariusz K., przebywający aktualnie za granicą, o zniknięciu mebla z mieszkania dowiedział się od swojej siostry. Podejrzenie padło na matkę właściciela mebla.
Starsza pani, mieszkająca razem z synem, nie orientując się co do rzeczywistej wartości kredensu, miała go sprzedać nieznajomym handlarzom za 500 złotych. Właściciel utrzymuje, że mebel wart był co najmniej 5.000 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?