Do tragedii na morzu doszło w piątek 18 czerwca. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa dostała zgłoszenie o godzinie 13.09, że na wysokości latarni Czołpino w odległości trzech mil od brzegu z kutra UST-106 wypadł załogant – 48-letni Artur W. z Ustki.
W akcji ratowniczej wzięły udział Orkan oraz R-16 z Ustki i R-15 z Łeby. Łódź R-15 odnalazła rybaka. Ratownicy przeprowadzili reanimację, a następnie w Łebie rybaka przejęła karetka pogotowia. Niestety, nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.
- Prowadzimy śledztwo. Czekamy na materiały. W tej sprawie policjanci z Ustki w ramach pomocy prawnej przeprowadzają zlecone przez nas czynności – mówi Patryk Wegner, lęborski prokurator rejonowy. - Sekcja odbędzie się w środę. Natomiast na kutrze w porcie w Ustce pracuje Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że rybaka wciągnęła do wody sieć rybacka. Załoganci byli trzeźwi.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?